Mechanicy z Torunia okazali się najlepsi w Wielkim Turnieju Halowej Piłki Nożnej Mechaników i Żużlowców, który odbył się w niedzielę w Ostrowie. W finale pokonali oni ostrowskich mechaników 3:2. Decydującego gola 20 sekund przed końcem strzelił były żużlowiec, Adam Wiśniewski, który został królem strzelców turnieju. Bardzo zacięty był także drugi z półfinałów, w którym ekipa Speedway Stars po emocjonującym meczu uległa 0:1 mechanikom z Ostrowa. W turnieju wzięło udział kilku czołowych polskich żużlowców, którzy podkreślali świetną zabawę i szczytny cel imprezy.

"Pomimo tego, że jest to zabawa, towarzyszy nam adrenalina. Fajnie, że możemy spotkać się i porozmawiać z kolegami, a przy okazji pobiegać za piłką. Nie mieliśmy okazji trenować przed tym turniejem. Do takich imprez podchodzimy spontanicznie" - powiedział Radiu Centrum, Adam Skórnicki.

"Fajna zabawa, ale także ostra walka do samego końca. Staraliśmy się awansować do finału, ale niestety w półfinale minimalnie przegraliśmy" - dodał Mateusz Szczepaniak.

"Graliśmy przez całe eliminacje dobrze. W półfinale również nie było najgorzej, ale wygrała drużyna minimalnie lepsza od nas. Najważniejsze z tego wszystkiego jest to, że oprócz możliwości spotkania z mechanikami i kolegami z toru - zagraliśmy wspólnie z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Dzięki dołączeniu się do tej akcji pomogliśmy zebrać środki finansowe dla potrzebujących" - tłumaczył Radiu Centrum Tomasz Jędrzejak.

W meczu o trzecie miejsce w turnieju drużyna Speedway Stars rozgromiła 8:0 zespół Los Merolos Garcarek.

kmiecikrc.fm