Na pozycji lidera pierwszą rundę rozgrywek grupy B II ligi ukończyli koszykarze Open Florentyny Pleszew. Niby jest wszystko w porządku, bo pleszewianie realizują założony przed sezonem cel. Nie jest jednak tajemnicą, że styl gry faworyta do awansu pozostawia sporo do życzenia. Już po pierwszej porażce w Ostrowie z pracą w Pleszewie pożegnał się Wadim Czeczuro. Dusan Radović - pomimo że też już raz przegrał - na razie raczej może spać spokojnie, czego nie można mówić o wszystkich koszykarzach Open Florentyny. "Nie wykluczamy roszad w składzie. Potwierdzam nadal zainteresowanie Jakubem Załuckim" - powiedział Radiu Centum Tomasz Serba, wiceprezes Open Florentyny.

"Pozostaje ten koszykarz w kręgu naszych zainteresowań. Rozmawiamy, obserwujemy, ale w tej chwili trudno przesądzać jak to się skończy. Szukamy w dalszym ciągu zawodników. Na pewno dojdzie do pewnych zmian, ale o szczegółach nie chciałbym jeszcze mówić. Jeśli chodzi o rundę rewanżową, rozpoczynamy ją meczem z WKK Wrocław, a później gramy jeden z najważniejszych meczów dla kibiców - lokalne derby ze Stalą Ostrów. Szczerze mówiąc, będzie to kluczowe spotkanie przed ustawieniem się do fazy play-off. Jeśli wygramy wszystkie mecze w styczniu, myślę, że zajmiemy pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej" - dodał Serba.

Open Florentyna Plesze w piętnastu meczach odniósł 13 zwycięstw i zanotował 2 porażki. Ma taki sam bilans jak wicelider, Sudety Jelenia Góra oraz dwa punkty przewagi nad zespołem BM Węgiel Stal Ostrów.

kmiecikrc.fm