Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych - z Przemysławem Urbaniakiem w składzie - bez szans w pojedynku ze Słowenią. Biało-Czerwoni przegrali drugi mecz na Mistrzostwach Europy w Berlinie, tym razem 25:32 i wiadomo już, że nie wyjdą z grupy D do dalszej fazy niemieckiego turnieju. Dwie bramki dla zespołu prowadzonego przez trenera Marcina Lijewskiego rzucił zawodnik Arged Rebud KPR Ostrovia, Przemysław Urbaniak, który opowiedział radiuCENTRUM, jakim przeżyciem dla sportowca jest odśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego przed meczem.

"To jest piękna, bardzo ważna dla mnie chwila. Życzę tego każdemu sportowcowi. Każdemu młodemu chłopakowi czy dziewczynie, którzy grają w piłkę ręczną lub uprawiają inną dyscyplinę sportu. To jest spełnienie marzeń każdego sportowca, ale marzenia mogą sięgać jeszcze wyżej. Słuchając Mazurka Dąbrowskiego czuje się wzruszenie, ogromną dumę i wdzięczność za to, że można to robić, co się kocha. Poza tym wdzięczność kibiców, za to, że przejeżdżają szmat drogi, by nas wspierać" - powiedział radiuCENTRUM Przemysław Urbaniak.

Polscy piłkarze ręczni na zakończenie fazy grupowej zagrają w poniedziałek o 18:00 z Wyspami Owczymi, które w sobotę niespodziewanie zremisowały z Norwegią.

na fot.: Przemysław Urbaniak.