Ponad 10 tysięcy złotych z wpisowego do skarbonki na I Ostrowski Bieg Leniwca, który był happeningiem dla Maksa Mareckiego zebrano w niedzielne popołudnie. Kolejne ponad 3 tysiące złotych wrzucono do puszek. Zabawa była przednia, bez względu na to, czy ktoś przebiegł czy przespacerował dystans trzech kilometrów na boisku SP4 w Ostrowie. Nie przeszkadzała nawet mroźna pogoda, bo atmosfera była gorąca, o czym radiuCENTRUM mówią inicjatorzy przedsięwzięcia Szymon Matyśkiewicz i Łukasz Gluzman.

„Nie nazwałbym tego do końca bieganiem, bardziej jest to happening biegowy, ponieważ wspólnie dla Maksia przejdziemy trzy kilometry. Poprzez jakąkolwiek inicjatywę, czy to będzie związane z bieganiem czy inną zbiórką – jarmarkiem świąteczny, który towarzyszył happeningowi, czy ciepłą grochówkę, gdzie każdy mógł wrzucić pieniążek do puszki, wspieramy Maksia, mieszkańca naszego miasta, który tej pomocy potrzebuje. Każda złotówka jest na wagę złota" – powiedział radiuCENTRUM Szymon Matyśkiewicz.

„Odzew jest ogromny, bo jest to świetne wydarzenie. Pogoda nam sprzyja. Piękny mróz, fajny okres świąteczny, więc jest to niesamowita magia. Na skarbonce mamy zebrane już ponad 10 tysięcy. Cel określiliśmy na 30 tysięcy. Liczymy, że po tym czasie jest szansa, że jakieś pieniądze będą wpływały" – powiedział radiuCENTRUM Łukasz Gluzman.

Na mecie na każdego czekał pamiątkowy medal. Dodajmy, że w happeningu wzięli udział przedstawiciele władz miasta, a także licznie reprezentowały były ostrowskie kluby sportowe.

na fot.: W I Ostrowskim Biegu Leniwca wzięli udział m.in. przedstawiciele klubów sportowych.

na fot.: Wszyscy świetnie się bawili i przy okazji pomagali choremu Maksowi.

na fot.: W biegu lub marszu uczestniczyły całe rodziny.