W poprzednim sezonie czarował kibiców bajeczną jazdą, odważnymi atakami i skutecznością. Teraz jest cieniem samego siebie. Mowa o duńskim żużlowcu MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia, Nicklasie Porsingu, który fatalnie pojechał w pierwszych dwóch ligowych meczach ostrowskiej drużyny. W spotkaniu ze Speedway Wandą Kraków zdobył tylko dwa punkty. "Przepraszam kibiców. Zawaliłem totalnie. Muszę szybko znaleźć przyczynę braku szybkości w moich silnikach" - powiedział Radiu Centrum Nicklas Porsing.

"W ostatnim wyścigu wyszedłem dobrze ze startu. Byłem na czele, ale rywale wyprzedzili mnie jeden po zewnętrznej, a drugi przy krawężniku. To jest żużel i w tym sporcie potrzebne są dobre silniki. Przez całe niedzielne zawody brakowało mi szybkości. Nie mogliśmy dopasować ustawień motocykli. Zdaję sobie sprawę, że muszę przyjechać potrenować więcej w Ostrowie, ale jestem w tym roku bardzo zapracowany. Startuję w Anglii w Belle Vue, jeżdżę też w Szwecji i Danii. Muszę jednak znaleźć czas, by jak najszybciej przyjechać do Ostrowa, bo ten klub ma dla mnie duży priorytet" - powiedział Radiu Centrum Porsing.

Wszystko wskazuje na to, że po słabym występie Porsing straci miejsce w składzie ostrowskiej drużyny na rzecz swojego młodszego rodaka, Mikkela Michelsena, który powinien zadebiutować w barwach MDM