Ciąg dalszy kameleonowej formy szczypiornistów Ostrovii, którzy w sobotę wieczorem prowadzili do przerwy w Świdnicy z ŚKPR-em 18:11, by ostatecznie przegrać 28:30. To czwarta porażka ostrowian w tym sezonie.

Drugą połowę meczu zespół Kazimierza Kotlińskiego przegrał aż 10:19, co jest kompletnie niewytłumaczalne w kontekście świetnego drugiego kwadransu do przerwy. Po pierwszych 15 minutach gry był bowiem remis - po 8. Później przewaga Ostrovii rosła z każdą akcją. Fragment od 15. do 25. minuty Ostrovia wygrała 8:1 i prowadziła 16:9. Do przerwy utrzymała siedmiobramkową przewagę. W drugiej połowie gospodarze rzucili się do odrabiania strat i przewaga Ostrovii topniała w zastraszającym tempie. Na kwadrans przed końcem było już tylko 23:22 dla biało-czerwonych. W końcówce ŚKPR doprowadził do remisu 28:28, a później zadał decydujące ciosy, wygrywając 30:28.

ŚKPR Świdnica – KPR Ostrovia Ostrów 30:28 (11:18)
ŚKPR: Wasilewicz, Prus, Bajkiewicz – K. Rogaczewski 10, Makowiejew 9, Borszowski 4, Piędziak 2, Cegłowski 2, P. Kijek 2, Borowski 1, Chaber, D. Kijek, P. Rogaczewski, Dębowczyk
KPR Ostrovia: Piskorski, Glabik, – Kuśmierczyk 7, Wojciechowski 5, Tomczak 5, Marciniak 3, Krzywda 3, Klara 2, Wawrzyniak 1, Staniek 1, Stempniak 1, Skryba