14 bramek przed tygodniem w Grodkowie, 14 bramek na inaugurację sezonu we własnej hali. Kapitalna forma Patryka Marciniaka, który poprowadził KPR Ostrovię do zwycięstwa nad Politechniką Anilaną Łódź 37:30.

Trudno sobie wyobrazić obecny zespół KPR Ostrovia bez Patryka Marciniaka, bo ten gra za trzech. Jest skuteczny, dobrze egzekwuje rzuty karne, a przy okazji świetnie rozgrywa i ma - mówiąc kolokwialnie - oczy dookoła głowy.

Wszystkie atuty potwierdził w sobotnie popołudnie, kiedy to Ostrovia bez większych problemów ograła Politechnikę Anilanę Łódź 37:30. Gospodarze do przerwy prowadzili 18:12. W drugiej połowie przewaga podopiecznych trenera Kazimierza Kotlińskiego wynosiła już 10 bramek. Warto też wyróżnić w bramce Patryka Folusznego, który po powrocie do macierzystego klubu udowodnił, że będzie mocnym punktem Ostrovii.

I tylko szkoda, że pierwszy mecz w sezonie we własnej hali oglądała garstka najwierniejszych kibiców szczypiorniaka w Ostrowie. Tak kiepskiej frekwencji na inaugurację sezonu dawno nie było.

KPR Ostrovia Ostrów – Politechnika Anilana Łódź 37:30 (18:12)
KPR Ostrovia: Foluszny, Foterek – Marciniak 14, Krzywda 6, Przybylski 4, Staniek 4, Biegański 3, Wojciechowski 2, Wojkowski 2, Brychcy 1, Salamon 1
Politechnika: Antonik, Chmurski - Kucharski 8, Wawrzyniak 8, Matyjasik 5, Krajewski 2, Pawlak 2, Strzebiecki 2, Bara 1, Dębowski 1, Stolarski 1

na fot. Patryk Marciniak, autor 14 bramek

na fot. KPR Ostrovia gładko pokonała Politechnikę Anilanę Łódź