Na zakończenie poprzedniego sezonu doznał bardzo poważnej kontuzji i teraz po półrocznej przerwie wrócił na tor. Mowa o żużlowcu Arged Malesy Ostrów, Tobiaszu Musielaku, który w sobotę trenował w Lesznie, a w niedzielę kręcił pierwsze kółka na ostrowskim owalu. 30-letni zawodnik przyznał w rozmowie z radiemCENTRUM, że musiał diametralnie zmienić swoje zimowe przygotowania po skomplikowanym złamaniu nogi.

„Kontuzja była dosyć uciążliwa. Właśnie mija 6 miesięcy od momentu, gdy jej doznałem. Sprawia mi to jeszcze przy codziennym funkcjonowaniu trochę dyskomfortu. Na motocyklu jest całkiem w porządku. Jeszcze nie biegam, nie skaczę, nie robię rzeczy, które wymagają tego, żeby naciągać kości niepotrzebnie. Jak wiadomo, na motocyklu na szczęście nie skaczemy. Przygotowania do sezonu musiałem niestety mocno przebudować, bo nie mogłem wykonywać pewnych ćwiczeń. Ten system miałem już przetestowany od dłuższego czasu, ale takie jest życie i musiałem się dostosować do tego, co się stało” – powiedział radiuCENTRUM Tobiasz Musielak.

Dodajmy, że Musielak lada dzień rozpocznie ściganie w Anglii. Już w czwartek czekają go pierwsze zawody na Wyspach Brytyjskich.

na fot.: Tobiasz Musielak