Trzy zwycięstwa na swoim torze, cztery wyjazdowe porażki, co daje na półmetku rozgrywek eWinner 1. Ligi sześć punktów i szóste miejsce w tabeli. To statystyczne podsumowanie wyników w pandemicznym sezonie 2020 żużlowców Arged Malesa TŻ Ostrovia.

Pewnie, że apetyty kibiców może były i większe, ale trener Mariusz Staszewski, który jednocześnie jest członkiem zarządu, przypomina, że przed sezonem była akcja "Ratujmy żużel w Ostrowie", a wynik sportowy i skład drużyny często są pokłosiem sytuacji ekonomicznej klubu. Mówi radiuCENTRUM Mariusz Staszewski:

"Na wyjazdach sobie nie radzimy albo radzimy sobie do dwunastego wyścigu. Później zawody nam uciekają. Z drugiej strony te mecze, które przegraliśmy w pierwszej rundzie, można było założyć przed sezonem, że będzie ciężko je wygrać. Jest jeszcze kilka, gdzie o te punkty powalczymy. Jesteśmy taką drużyną, która odpada czasami w takich momentach, że nikt się nie spodziewa. Mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie. Walczymy o pierwszą czwórkę, ale te dolne pozycje w tabeli są nam teraz bliższe, niż te górne. Musimy być bardzo czujni, bo liga jest wyrównana i wszyscy chcą się utrzymać, a nie będzie to łatwe" – powiedział radiuCENTRUM Mariusz Staszewski.

W drugiej rundzie, która rozpocznie się w tę sobotę, ostrowski zespół cztery mecze rozegra na swoim torze, a także powalczy na wyjazdach w Tarnowie, Daugavpils i w Bydgoszczy. Teoretycznie może jeszcze wskoczyć na pozycję wicelidera, ale równie dobrze do końca bić się o utrzymanie w eWinner 1. Lidze.

na fot.: Meczem w Gdańsku żużlowcy Arged Malesa TŻ Ostrovia zakończyli pierwszą rundę sezonu. Od rewanżu ze Zdunek Wybrzeżem w Ostrowie rozpoczną drugą część rozgrywek