Po dwóch tygodniach przerwy i przymusowej kwarantannie z przebudowaną kadrą wracają do walki o ligowe punkty. Koszykarze Arged BMSlam Stali Ostrów w sobotę o 19:00 w Gliwicach zagrają z GTK. Stal przed przerwą była na fali i wygrała sześć meczów z rzędu. Pytanie jak pauza i zmiany kadrowe podziałają na zespół chorwackiego trenera. Mówi radiuCENTRUM Igor Milicić, który wierzy, że jego drużyna będzie grać teraz jak najwięcej meczów w najbliższym miesiącu i zajdzie daleko w Pucharze Polski. Ten rozpocznie się niespełna trzy tygodnie:

"Mamy nadzieję, że będzie jak najwięcej tych meczów w krótkim odstępie czasu. Nie ma co płakać z uwagi na taką intensywność. To jest część naszego sportu, część tego sezonu. Jesteśmy po kwarantannie - w komplecie. Zaczęliśmy trenować po przerwie. Zespół cały czas dobrze trenował. Zobaczymy, czy to się przełoży na mecze i czy te treningi będą wystarczające na następny okres sezonu. Boję się, jak ta przerwa przełoży się na naszą grę. Może nie tyle, że zostaliśmy wybici z gazu i rytmu meczowego. Kwarantanna, którą mieliśmy, mocno nas ograniczyła w treningach. Tu jest największy problem. Musimy wrócić do treningów, a czasu nie ma. Są tylko mecze, dlatego pewne rozwiązania będziemy trenować na meczach" – powiedział radiuCENTRUM Igor Milicić.

Sobotni rywal Stali zajmuje 11. miejsce w tabeli z bilansem 9-13. U siebie GTK jest groźne, bo ma na koncie 7 zwycięstw i tylko 4 porażki. Stal z bilansem 14-7 jest czwarta w tabeli.

na fot.: Arged BMSLam Stal zagra o siódme z rzędu zwycięstwo