Jest pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie koszykarek Towarzystwa Sportowego Ostrovia! W sobotni wieczór ostrowianki przez trzy kwarty grały wręcz koncertowo, gromiąc faworyzowany AZS Gorzów w 27. minucie aż 60:35. Gra Ostrovii posypała się po kontuzjach amerykańskich koszykarek - Azii Bishop i Jordan Jones. Wypracowana wcześniej przewaga pozwoliła jednak na odniesienie zwycięstwa 77:71. Mówią Karolina Kaczmarek i trener Wojciech Szawarski:

"Udało nam się wygrać, z czego bardzo się cieszymy. Gdybyśmy przegrały to spotkanie, postawiłybyśmy się w niekomfortowej sytuacji, dlatego byłyśmy bardzo zmobilizowane i od początku meczu wiedziałyśmy, co mamy zagrać. Miałyśmy rozpracowanego tego rywala i cieszymy się, że możemy w końcu dopisać do naszego dorobku dwa cenne punkty" - powiedziała Radiu Centrum Karolina Kaczmarek.

"Fajnie graliśmy przez trzy kwarty. Były one naprawdę świetne w naszym wykonaniu. Ładnie to wyglądało, a dziewczyny grały na dobrym poziomie. Później niestety te dwie kontuzje naszych zawodniczek Azii Bishop i Jordan Jones spowodowały, że dziewczyny trochę spanikowały. Na szczęście ta przewaga była tak duża, że dowieźliśmy do końca to zwycięstwo. Czwarta kwarta pokazała jednak, że brakuje tego doświadczenia" - powiedział Radiu Centrum Wojciech Szawarski.

Ostrovia zagrała na bardzo dobrej skuteczności. Trafiła dziewięć "trójek", a znakomite spotkanie rozegrała amerykańska środkowa, Azia Bishop, która rzuciła 19 punktów, zanotowała 10 zbiórek, 3 asysty i dwa przechwyty.

TS Ostrovia Ostrów - AZS Gorzów 77:71 (19:20, 24:12, 25:16, 9:23)
TS Ostrovia Ostrów: Bishop 19, Jones 11, Kaczmarek 10, Jasnowska 9, Motyl 9, Cebulska 9, Sosnowska 7, Stępień 3.
InvestInTheWest AZS AJP Gorzów: Hurt 21, Seekamp 18, Talbot 14, Misiek 9, Szajtauer 5, Dźwigalska 4, Stelmach 0.