To był dobry sezon, choć zabrało w nim happy endu w postaci awansu do PGE Ekstraligi. Taki wniosek można wysnuć z podsumowania sezonu 2024 żużlowców Arged Malesy Ostrów, które w środowy wieczór odbyło się w Karczmie Górecznik. Zarząd klubu podziękował sponsorom za wsparcie. Ostrowska drużyna wygrała rundę zasadniczą Metalkas 2.Ekstraligi, a jeden słabszy mecz w półfinale w Bydgoszczy zaważył na całym sezonie. Rozgrywki w rozmowie z radiemCENTRUM podsumował prezes klubu, Waldemar Górski.

„Do pewnego momentu był to dla nas bardzo dobry sezon. Jeden mecz nam się nie ułożył w półfinale. Przegraliśmy go wysoko i nie było happy endu, ale generalnie był to dobry sezon. Nie udało nam się zrealizować celu, jakim był awans. Nie udało się awansować także klubowi z Bydgoszczy. Taki bywa sport. Wszystkiego nie da się przewidzieć. Cieszą także sukcesy naszej młodzieży. Jechaliśmy bardzo młodym składem, który awansował do kilku finałów. Sezon zaliczam na plus. Wiadomo, że celem była minimum jazda w finale i walka o awans. Trochę to bolało, ale życie trwa dalej. Przed nami kolejny sezon i będziemy znowu starali się coś zwojować” – powiedział radiuCENTRUM Waldemar Górski.

Ostrowski klub miał także po 27 latach przerwy drugiego w historii finalistę Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, którym został Sebastian Szostak.

na fot.: TŻ Ostrovia podziękowała sponsorom za sezon 2024.