Ależ passa piłkarzy Centry 1946 Ostrów. Zespół Michała Kosińskiego wygrał w sobotę na wyjeździe z Koroną Piaski 4:2 i było to szóste z rzędu zwycięstwo ostrowian w IV lidze. Wielki powrót w V lidze zanotowała Ostrovia, która przegrywała 1:3, by ostatecznie wygrać 5:3.

Centra w Piaskach przegrywała dwukrotnie, ale w obu przypadkach bardzo krótko. Najpierw od 20. do 23. minuty, a później od 42. do 55. Goście szybko odpowiadali na trafienia Korony - po strzałach Jakuba Bąka i Jakuba Kłobuska. Bramki na wagę trzech punktów zapewnił Centrze jej kapitan, Jakub Michalski, który od 62. do 64. minuty rozstrzygnął losy spotkania. Ostrowianie wygrali 4:2 i z kompletem punktów liderują IV lidze.

Wielki powrót w Rychtalu zanotowała Ostrovia 1909 Ostrów, która jeszcze w 88. minucie przegrywała z GKS-em 2:3. Wtedy do remisu doprowadził autor hat-tricka Maciej Kaniewski. Zwycięską bramkę w 90. minucie zdobył Karol Krystek, a w doliczonym czasie ponownie Kaniewski ustalił wynik tego szalonego meczu na 5:3.

W sobotę cieszyły się także drugoligowe piłkarki Ostrovii 1909 Ostrów, które w Jankowie Przygodzkim wygrały 2:1 z Klubem Uczelnianym AZS-u Uniwersytetu Warszawskiego. Bramki dla bialo-czerwonych zdobyły Aleksandra Krawiec i z rzutu karnego Sandra Napieralska.

na fot. Centra 1946 Ostrów kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa