Świetny początek i prowadzenie 8:2 w 10 minucie, przestój przed przerwą i w pierwszych minutach drugiej części meczu, kiedy to przegrywali nawet 17:20, by w końcówce w wielkim stylu wrócić i wygrać arcyważny mecz. Mowa o piłkarzach ręcznych Arged Rebud KPR Ostrovii, którzy w poniedziałkowy wieczór swoim kibicom zgotowali prawdziwą huśtawkę nastrojów Ostatecznie ostrowianie po szalonym meczu wygrali 30:28 z Energą Wybrzeżem Gdańsk i dopisali do tabeli Orlen Superligi 3 punkty. "Lepiej wygrywać po takich emocjach" – powiedzieli radiuCENTRUM MVP spotkania, Mikołaj Krekora oraz Marek Szpera, którzy podkreślali, że już w sobotę derby Wielkopolski w Kaliszu.

"Jak mamy wygrywać po horrorach, to w sumie wygrywajmy po horrorach, bo to dla kibiców jest więcej emocji. Cieszymy się, że kibice mogli znowu doświadczyć takiego pięknego spektaklu piłki ręcznej. Teraz jest radość, ale od wtorku misja Kalisz. Zapraszamy na derby" – powiedział radiuCENTRUM bramkarz, Mikołaj Krekora.

"To był fajny mecz dla kibiców, tak samo jak niedzielny pojedynek koszykarzy w Arenie. Cieszymy się, bo wygraliśmy kolejny mecz. Taki jest sport. Gdyby szło przez całe spotkanie, jak na początku, to myślę, że o tym meczu tak głośno byśmy nie rozmawiali. Tak przynajmniej były emocje, wszyscy zadowoleni wychodzą z hali i pewnie tak jak i my, za szybko nie zasną. Teraz jedziemy na fajny mecz do Kalisza do znanej drużyny, w której grają moi przyjaciele i koledzy. Bardzo fajnie będzie tam zagrać" – powiedział radiuCENTRUM Marek Szpera.

na fot.: w akcji rzutowej Marek Szpera

Po 8 bramek dla zwycięzców rzucili Urbaniak i Reznicky. Arged Rebud KPR Ostrovia z dorobkiem 18 punktów, awansowała na siódme miejsce w tabeli Orlen Superligi.

Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów - Energa Wybrzeże Gdańsk 30:28 (16:17)

Arged Rebud KPR Ostrovia: Krekora (13/40- 33%), Zimny (0/1-0%) – Reznicky 8, Urbaniak 8, Marciniak 6, Adamski 4, Klopsteg 2, Szpera 1, Gierak 1, Łyżwa, Krivokapić, Misiejuk, Tomczak, Rybarczyk, Gajek, Wojciechowski.

na fot.: MVP meczu uznano Mikołaja Krekorę