Klęska lidera piłkarskej III ligi w meczu z ostatnią w tabeli Notecianką Pakość. Po fatalnej grze Ostrovia 1909 Ostrów w sobotnie popołudnie przegrała w Pakości aż 0:5. To druga z rzędu przegrana beniaminka, który w pierwszych dziesięciu kolejkach nie zaznał goryczy porażki.

Ostrovia już w 22. minucie przegrywała 0:2. - "Mieliśmy grać pressingiem, a to rywal wykorzystał naszą broń. Na dodatek sędzia nie uznał prawidłowo zdobytego gola przez nas" - wyjaśnia Radiu Centrum Marek Nowicki. Trener Ostrovii przyznaje jednak, że jego zespół przegrał w Pakości w pełni zasłużenie. - "Graliśmy słabo. To rywal nas zdominował. W drugiej połowie rzuciliśmy się do ataków, ale potraciliśmy kolejne bramki i było po meczu", dodaje szkoleniowiec Ostrovii.

Już w 57. minucie goście przegrywali 0:4, a chwilę później Jakub Jędrzejak zobaczył czerwoną kartkę. Grająca w dziesiątkę Ostrovia straciła jeszcze jedną bramkę i przeżyła w Pakości prawdziwe upokorzenie. - "Szczerze mówiąc, nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Stworzyliśmy pięć sytuacji bramkowych, ale żadnej nie wykorzystaliśmy. Rywal boleśnie nas skarcił", podsumował w rozmowie z Radiem Centrum Marek Nowicki.