120 000 złotych z tytułu zaległości niezapłaconych przez Klub Motorowy Ostrów mieli - zgodnie z zawartym porozumieniem - otrzymać byli żużlowcy KMO od nowego klubu ŻKS-u Ostrovia. „Pieniądze czekają na zawodników, a jedynym problemem są kwestie formalne związane z ich przekazaniem" - zapewnił Radio Centrum Artur Bieliński, p.o. prezesa ŻKS-u Ostrovia.

„Tak jak przekazaliśmy w oświadczeniu, są pewne przeszkody formalne. Chodzi w tym przypadku konkretnie o wystawienie faktur ze strony zawodników. Jesteśmy cały czas w kontakcie z żużlowcami i sprawa - zgodnie z zawartym porozumieniem - zostanie zamknięta. Ktoś niepotrzebnie robi sensację z faktu, że pieniądze jeszcze nie trafiły do żużlowców. Sytuacja wygląda w ten sposób, że w momencie, kiedy nadszedł termin płatności obiecanych pieniądzy, zawodnicy nie chcieli wystawić ponownie faktur, stąd powstało opóźnienie" - tłumaczy Bieliński.

Dodatkowo część zysku z półfinału Grand Prix Challenge, który zorganizuje ŻKS Holdikom Ostrovia zostanie przekazanych na rzecz byłych zawodników KMO. Dzięki zawartemu porozumieniu z zawodnikami i stowarzyszeniem żużlowców „Metanol", ostrowski klub mógł uzyskać licencję na starty w II lidze w sezonie 2010, a Ostrów nie zniknął z żużlowej mapy Polski.

kmiecikrc.fm