Zapowiadali walkę, ale na dobrych chęciach się skończyło - mowa o żużlowcach Ostrovii, którzy w drugiej kolejce pierwszej ligi zostali rozgromieni w Grudziądzu przez jednego z faworytów do awansu aż 61:29. W zespole Ostrovii 11 punktów w siedmiu startach zdobył Peter Karlsson, a 9 w sześciu wyścigach Mariusz Staszewski.

Perturbacje Ostrovii przed meczem w Grudziądzu rozpoczęły się już w niedzielne południe, kiedy okazało się, że opóźniony jest samolot z Anglii, którym na mecz dolecieć miał Denis Gizatulin. Ostatecznie miejsce Rosjanina zajął Adrian Gomólski, za którego stosowano tzw. zastępstwo zawodnika. W pierwszym wyścigu jadący na prowadzeniu Kacper Rogowski zanotował defekt i mecz rozpoczął się od podwójnej wygranej gospodarzy. Później było już tylko gorzej dla ostrowian, którzy po pięciu biegach przegrywali 7:23. W drużynie Michała Widery jedynie Mariusz Staszewski zdołał odnieść indywidualne zwycięstwo. Nawet Szwed Peter Karlsson nie potrafił wygrać biegu. Jego dorobek 11 punktów w siedmiu startach większego wrażenia nie robi. Pozostali ostrowscy żużlowcy na tle świetnie dysponowanych rywali zaprezentowali się bardzo słabo. Kroner i Jamroży zdobyli po 3 punkty, Rogowski 2 i Piernikowski 1. Dla GTŻ-u najwięcej punktów zdobyli: Ljung 14, Karpov 13, Watt 12 i Kościuch 10.

kmiecikrc.fm