Rzucił 190 bramek w całym sezonie i został bezapelacyjnie najlepszym strzelcem grupy B I ligi piłkarzy ręcznych - mowa o Arkadiuszu Galewskim, rozgrywającym Klubu Piłki Ręcznej Ostrovia, który walnie przyczynił się do utrzymania biało-czerwonych na zapleczu pierwszej ligi. Po tak udanym sezonie Galewski nie narzeka na brak ofert. W rozmowie z Radiem Centrum przyznaje jednak, że najprawdopodobniej nie będzie chciał zmienić barw klubowych i nie kryje zaskoczenia tak świetnym sezonem.

"Absolutnie nie spodziewałem się, że zostanę najlepszym strzelcem, tym bardziej, że wróciłem do gry po kontuzji. Cieszę się z tak dobrej postawy i oby tak dalej. Jeśli chodzi o moje dalsze występy w Ostrovii, rozmowy trwaja. Zobaczymy, co będzie. Tak naprawdę nigdzie mi się nie śpieszy, żeby wynosić się z Ostrowa. Tutaj mam rodzinę i pracę. Nie ukrywam, że mam oferty z innych klubów, ale naprawdę musiałyby to być bardzo atrakcyjne propozycje, żebym zdecydował się wyjechać. Myślę, że raczej nigdzie daleko nie będę się wybierał" - wyjaśnia Radiu Centrum Arkadiusz Galewski.

Odnotujmy, że wyczyn Arkadiusza Galewskiego, czyli rzucone 190 bramek jest rekordem w tym sezonie zarówno w grupie A jak i B pierwszej ligi szczypiornistów.