Surowa kara
7 kw. 2009 - 10:43 – red. wydania: figiel@rc.fm
Konsekwencje finansowe wynikające z kontraktu poniesie Duńczyk, Nicolai Klindt, który nie dotarł na niedzielny mecz żużlowców Klubu Motorowego Ostrów w Rzeszowie. Kara finansowa to raz, a dwa młody zawodnik, jeśli chce jeszcze reprezentować barwy ostrowskiego klubu w kolejnych meczach, będzie musiał się meldować w Ostrowie dzień przed spotkaniem - takie warunki postawili mu działacze KM-u.
Całe szczęście, że do zdrowia wraca Patryk Pawlaszczyk, który wczoraj rozpoczął treningi na torze i ma być gotowy do poniedziałkowego meczu z PSŻ-em Poznań. Tymczasem już dziś w Gdańsku trzech żużlowców Klubu Motorowego Ostrów powalczy w finale krajowych eliminacji do cyklu Grand Prix. W stawce znaleźli się Karol Ząbik i Adrian Gomólski. Rezerwowym natomiast jest Robert Miśkowiak.
kmiecikrc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Komentarze
Każdemu może się zdarzyć
Każdemu może się zdarzyć zaspanie, ale dobrze że będzie się meldował dzień przed meczem w Ostrowie ponieważ Nicolai między innymi jest zawodnikiem prowadzącym do e-ligi.
Przynał, że po prostu
Przynał, że po prostu zaspał, to też człowiek, zapomnijmy o tym i trzeba myśleć o następnych meczach