Pierwszej porażki w rundzie wiosennej doznali piłkarze Calisii. W zaległym meczu 18 kolejki kaliski trzecioligowiec przegrał na boisku przy Wale Matejki z Włocłavią Włocławek 1:2.
Po pierwszej, bardzo przeciętnej połowie lepsze humory mieli gospodarze, bo w 45 minucie bramkę dla Calisii zdobył Błażej Ciesielski. Niestety w kolejnej odsłonie zamiast zamiast powiększyć przewagę kaliszanie pozwolili sobie wbić dwa gole. Winę za utratę drugiego gola i przegranie tego meczu wziął na siebie kaliski bramkarz Marcin Ludwikowski:

"Cóż mogę powiedzieć, drugą straconą bramkę biorę na siebie bo chociaż piłka była rotacyjna to powinienem był ją wyłapać. W efekcie przegraliśmy mecz na własnym terenie z drużyną która sąsiadowała z nami w tabeli. Do tego wciąż brakuje nam skuteczności. Są wypracowane akcje, ale nie ma który z napastników jej wykończyć. Trzeba jak najszybciej się podnieść po tej porażce bo za trzy dni gramy kolejny mecz".

Wyrównującego gola dla Włocłavii zdobył w 65 minucie Dariusz Kostuniak. Kwadrans później, po długim strzale piłkę w siatce obok bezradnie stojącego kaliskiego bramkarza umieścił Marcin Piotrowski. I to goście grający mocno odmłodzonym składem wywieźli z Kalisza zwycięstwo.
Tymczasem piłkarze Calisii w najbliższą sobotę rozegrają kolejny ligowy pojedynek. Na wyjeździe zmierzą się z Goplanią Inowrocław.

KP Calisia Kalisz - Włocłavia Włocławek 1:2 (1:0)

figielrc.fm