Ostrowski -->PKS chce zmian<--, a nie likwidacji. Tak przynajmniej twierdzi obecne kierownictwo i związki zawodowe. Złożone już zostało pismo do sądu okręgowego w Kaliszu o wycofanie wniosku upadłościowego. Decyzja powinna być wydana jeszcze w grudniu. Przedsiębiorstwo zamierza stanąć na nogi poprzez komunalizację lub samodzielnie. Pełniący obowiązki prezesa PKS Marian Torchalski twierdzi, że w tej kwestii firma podporządkuje się woli właściciela, czyli ministra Skarbu Państwa. Jednak wola ministra dotycząca komunalizacji została przedstawiona już pół roku temu, ale przedsiębiorstwo do tej pory jej nie wykonało.

"Jeśli nie komunalizacja, to czeka nas bardzo ostra restrukturyzacja obejmująca wszystkie działy" - powiedział Radiu Centrum Torchalski:

"Jesteśmy w stanie już w przyszłym roku osiągnąć zyski, choćby przez sprzedaż zbędnego majątku, którego spore zasoby jeszcze posiadamy. Poza tym złożyliśmy wniosek do ministra Skarbu Państwa o udzielenie pomocy publicznej ze środków na restrukturyzację przedsiębiorstw. A to jest niebagatelna kwota 4 000 000 złotych. Opinia komisji w tej sprawie powinna być wydana w przyszłym miesiącu."

Po odwołaniu ze stanowiska Leonarda Madeyskiego, PKS ogłosiło konkurs na stanowisko prezesa zarządu. Oferty będą wpływać do następnego tygodnia, a przesłuchania kandydatów zaplanowano na początek grudnia. Sam Torchalski na razie nie potwierdził, czy również będzie ubiegał się o to stanowisko.

zeidlerrc.fm