Lany Poniedziałek

Drugi Dzień Świąt Wielkanocnych - Lany Poniedziałek, lub Śmigus-Dyngus. Ten dzień swoją tradycją, obrzędowością nawiązuje jeszcze do czasów pogańskich, przedchrześcijańskich.

"W ten dzień obficie polewamy się wodą, która ma symboliczne właściwościowi oczyszczające" - powiedział Radiu Centrum Wojtek Zjawiony, z Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej: "Dzięki temu, że polewamy się wodą mamy oczyścić siebie na wzajem, ale jednocześnie sprowadzić na ziemie obfite deszcze, które są niezbędne do wegetacji roślin. Dawniej oblewano przede wszystkim młode dziewczęta. One nie chciały być oblane, uciekały, z kościoła wracały nieznanymi dróżkami, ale chłopcy zawsze znaleźli sposób na to, żeby je wodą polać. One uciekały, ale w głębi serca chciały być mokre. Tradycja mówi, że te najbardziej zlane wodą dziewczyny miały największe powodzenie u chłopców."

Ale gdy będziemy wypełniać tę dawną świąteczną tradycję pamiętajmy, żeby robić to z umiarem.

wojtysatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

No i wytrzebiono tradycje w

No i wytrzebiono tradycje w mieście. Pamiętam za młodu co się działo na ulicach, hordy młodych ludzi z wiadrami itp. Dzisiaj mandat 500 zł i po tradycji. Wiem że to czasem brutalnie wyglądało ale ludzie którzy chcieli sucho chodzić nie wychodzili z domu do 12. Czy taki ruch władz aby karać za dyngusa był dobry ? Mam wątpliwości. To jednak w jakiś sposób scalało lokalną społeczność i było fajne i inne. Czy jak dostaniesz pomidorem w Buñol to ktoś dostanie mandat mandat? Nie bo to jest tradycja. Czy jak wpadniesz pod byka Pampelunie to zostaniesz ukarany? Uwierzcie mi zabawa w tych miastach jest sto razy bardziej niebezpieczna niż lanie wodą. Dyngus na ulicach miast też był tradycją, przecież nikt nikomu krzywdy nie robił.

Kiedy już wyszło słońce

Kiedy już wyszło słońce i się ociepliło w Dębem poszły w ruch wiadra z wodą i wszystko w co można wody nabrać i polać znajomych.Tradycja jest kultywowana tylko pogoda w tym roku rześka delikatnie mówiąc