"Czy radna klubu Ziemi Jarocińskiej Danuta Maćkowiak pracuje na rzecz jarocińskiego Urzędu Miejskiego?" - pytali na początku sierpnia radni opozycyjni. Odpowiedź przedstawiona na piątkowej sesji nie usatysfakcjonowała radnych i ci stawiają kolejne pytania - czy radna prowadziła szkolenia BHP lub inne usługi na rzecz urzędu miejskiego w Jarocinie, radni chcą wiedzieć, kto podpisał z radną umowę, kiedy i ile radna zarobiła. Ustawa o samorządzie gminny zakazuje nawiązywania stosunku pracy przez radnego z urzędem gminy, w której radny uzyskał mandat. Na piątkowej sesji Michał Żabiński, skarbnik UG w Jarocinie poinformował, że radną Danutę Maćkowiak nie wiąże żaden stosunek pracy z Urzędem Miejskim w Jarocinie, radna nie ma żadnej umowy o pracę ani umowy cywilno-prawnej - mówił Żabiński.

"Te informacje są lakoniczne, musimy znać więcej szczegółów" - powiedział Radiu Centrum Marcin Półrolniczak, radny opozycji (PSL): "Mamy odpowiedź, jest krótka i totalnie niekompletna. Więc powtórzyliśmy interpelację z nowymi pytaniami. Okaże się. Jeśli nie, to mimo wszystko uważam, że jest coś takiego jak sumienie czy dbanie o własne nazwisko, takich rzeczy się nie robi, ale jeśli dla radnych ZJ liczą się tylko pieniądze to mamy sytuację jaką mamy. Potrzebujemy więcej szczegółów, bo tylko te pozwolą nam abyśmy wystąpili z wnioskiem o wygaśnięcie mandatu."

Radna Danuta Maćkowiak, zaprzecza wszystkim informacjom, jakoby miała pracować na rzecz jarocińskiego urzędu. Na piątkowej sesji przeczytała w tej sprawie swoje oświadczenie: "(...) Nie pozostaję w stosunku pracy z Gminą Jarocin, od 1984 roku pracuje na podstawie umowy o pracę w PWiK w Jarocinie na stanowisku starszy inspektor ds. BHP i zaopatrzenia. Pozostaję również w stosunku cywilno-prawnym z kilkoma spółkami na terenie gminy Jarocin. Z Urzędem Gminy nie zawierałam, żadnej umowy o pracę, nie pozostaję z Urzędem Gminy także w stosunku cywilno- prawnym. Usługi świadczę na rzecz podmiotów trzecich, które to podmioty czasowo mnie delegują do świadczenia usług w różnych placówkach. Powyższa praktyka w żaden sposób nie narusza ustawy o samorządzie gminnym. Grupa radnych opozycyjnych powołuje się na ustawę o samorządzie i artykuły: 24a i 24b, żaden z nich nie znajduje zastosowania w powyższych sytuacjach. (...)"

Radni oficjalną odpowiedź na zadane szczegółowe pytania otrzymają przed kolejną sesją. Od niej będzie zależeć czy radni opozycyjni złożą wniosek o wygaśnięcie mandatu radnej Maćkowiak.

wojtysrc.fm