Staranowane znaki drogowe, bramka wjazdowa, uszkodzone barierki mostów i zaparkowany samochód. To materialne szkody nocnego pościgu wspólnego patrolu kaliskie policji i straży miejskiej za 20-letnim kierowcą. W czwartek około 1-ej w nocy na ul. Śródmiejskiej patrol zauważył Volkswagena Polo bez włączonych świateł, którego kierowca dodatkowo przejechał na czerwonym świetle. W tym momencie jak wyjaśnił Radiu Centrum rzecznik kaliskiej policji asp. Sebastian Taranek funkcjonariusze postanowili zatrzymać ten samochód:

"Kierowca początkowo zatrzymał się na Złotym Rogu. Jednak w momencie gdy policjant podszedł do jego samochodu z impetem ruszył i rozpoczął ucieczkę. Policjanci ruszyli w pościg, który był bardzo niebezpieczny, ponieważ odbywał się w ścisłym centrum miasta, a kierowca nie reagował na żadne sygnały funkcjonariuszy. Do tego w pojeździe znajdował się pasażer. Kierowca łamał przepisy ruchu drogowego, jechał lewym pasem, wjechał w ulicę jednokierunkowa pod prąd. Podczas ucieczki uderzył w znak drogowy, szlaban do parkingu przy teatrze, oraz barierki dwóch mostów".

Po uderzeniu w barierki mostu przy ul. Bankowej, ostatecznie zakończyła się ucieczka pirata. Jak się okazało, 20-letni kierowca bez stałego zameldowania był pijany. Badanie wykazało u niego blisko półtora promila alkoholu. Na domiar złego nie posiadał prawa jazdy. Pijany pirat drogowy spędził noc w areszcie. Teraz, za jazdę pod wpływem alkoholu oraz ucieczkę grozi mu do 2 lat więzienia oraz do 5 000 grzywny. Będzie również musiał pokryć wszystkie straty jakie wyrządził w trakcie szaleńczej jazdy.

figielrc.fm

Fot. SM Kalisz