25-letni mieszkaniec Konina odpowie przed sądem za spowodowanie śmiertelnego wypadku, do którego doszło w listopadzie ubiegłego roku w Liskowie, w powiecie kaliskim. Śledczy ustalili, że kierowca ciężarowego Mana z naczepą pozostawił w nocy auto na poboczu drogi bez oświetlenia oraz oznakowania. "W ciężarówkę uderzył czołowo osobowy Volkswagen Vento, którego kierowca zmarł na miejscu" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim:

"Oskarżony zamierzał w Liskowie dokonać rozładunku towaru. Po zaparkowaniu pojazdu stwierdził, że uległ on uszkodzeniu i wymaga naprawy. W czasie jej dokonywania wraz z mężczyzną pomagającym w naprawie pojazdu udał się po zakup niezbędnych części. Wówczas pozostawili oni ciężarówkę bez oświetlenia i właściwego oznakowania. W powyższy pojazd, około godziny 22:00, uderzył czołowo samochód osobowy, kierowany, co wykazało badanie, przez nietrzeźwego mężczyznę, który w następstwie doznanych uszkodzeń ciała zmarł."

Śledczy uzyskali w tej sprawie również opinie biegłego, który stwierdził, że przyczyną wypadku było pozostawienie samochodu ciężarowego bez należytego oświetlenia i oznaczenia. 25-letkowi za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

sadowskarc.fm