Wygrali mecz, wrócili na fotel lidera i tym samym, zgodnie z obietnicą sprawili kibicom świąteczny prezent. Mowa o kaliskich koszykarzach, którzy w czwartkowy wieczór, w ostatnim ligowym meczu tej rundy pokonali Stal Ostrów 95:71. Od początku derbowy pojedynek w hali Arena był bardzo wyrównany, a na przerwę gospodarze schodzili tylko z dwupunktową przewagą. Dopiero czwarta kwarta, to znakomita gra koszykarzy MKS-u, którzy zdobyli 20 punktów z rzędu. Jak powiedział Radiu Centrum trener kaliskiego zespołu Piotr Czaska, jego zespół był do samego końca zmobilizowany i skupiony.

"Jak jest pełna mobilizacja, inne podejście do meczu, to praktycznie grając to samo wygrywa się spotkania. Dlatego obok tej pracy nad umiejętnościami musimy nadal pracować nad mentalnością zespołu. Wciąż powtarzam, że każdy zawodnik w tej grupie musi zrozumieć o co walczymy. Nie możemy też nikogo się bać, ale każdego rywala trzeba szanować".

Najskuteczniejszym graczem w kaliskiej ekipie był Jakub Szymczak, zdobywca 24 punktów. Po tej wygranej MKS Kalisz z bilansem 11 zwycięstw i 2 porażek ponownie przewodzi trzecioligowej tabeli. Na parkiet kaliscy koszykarze powrócą 5 stycznia, kiedy to również we własnej hali zmierza się z Gryfem Goleniów.

MKS Kalisz – Stal Ostrów 95:71 (21-17, 18-20, 21-20, 35-14).

Punkty dla MKS Kalisz: Szymczak 24, Zyber 20, Wojciechowski 17, Mrówczynski 16, Oleszkin 6, Kuczyński 4, Kowalski 4, Kornacki 4.
Punkty dla Stali Ostrów: Spała 26, Cebulski 18, Zydorowicz 8, Czelusta 6, Łęcki 6, Gil 3, Snela 2, Pawlik 2.