Żużlowy dreszczowiec

Znakomite widowisko, trzymające w napięciu do ostatniego wyścigu - tak w skrócie można podsumować żużlową inaugurację w Ostrowie. W Wielkanocny Poniedziałek Ostrovia po zaciętej walce wygrała 47:43 z Lokomotivem Daugavpils. Mecz nie układał się po myśli gospodarzy, którzy dopiero w wyścigach nominowanych zapewnili sobie zwycięstwo. Mówią Radiu Centrum Kacper Rogowski, startujący w Ostrowie jako gość, a także kapitan Mariusz Staszewski i jeden z bohaterów, Ronnie Jamroży:

"Jestem zadowolony ze swoich trójek oraz z faktu, że z Peterem Karlssonem przywiozłem podwójne zwycięstwo. Nie mogę być zadowolony z ostatniego startu, kiedy to motocykl odmówił mi posłuszeństwa, a poza tym i tak wówczas nie przywiózłbym punktu w tym biegu" - powiedział Radiu Centrum Kacper Rogowski, autor bezcennych 6 punktów.

"Życie już takie jest czasami, że im więcej czasu spędza się w warsztacie, tym później gorzej to wychodzi i wygrywa złośliwość rzeczy martwych. Dwukrotnie zrywał mi się łańcuch. Najważniejsze, że jakoś poszło i wygraliśmy" - dodał Mariusz Staszewski, który zanotował dwa defekty motocykla.

"Był to dreszczowie, który trzymał w napięciu do samego końca. Do ostatniego wyścigu ważyły się losy tego spotkania. Cieszę się niezmiernie, że wygraliśmy, rozstrzygając mecz w biegach nominowanych. Wygrana na sam początek sezonu jest na pewno potrzebna i daje motywację do dalszej dobrej jazdy" - powiedział nowy nabytek ostrowskiej drużyny, Ronnie Jamroży.

Przed wyścigami nominowanymi był remis 39:39. W 14 biegu 5:1 wygrała para Jamroży, Staszewski, a zwycięstwo ostrowian w ostatnim wyścigu przypieczętował Peter Karlsson. Szwed zdobył 13 punktów, a 11 dołożył Ronnie Jamroży. Zwycięstwo ostrowian byłoby wyższe, gdyby nie defekty motocykli na punktowanych pozycjach. Najlepszy silnik stracił m.in. Władimir Borodulin, który dwukrotnie zjeżdżał z toru na skutek awarii sprzętu.

 

kmiecikatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Emocje były, zwłaszcza w

Emocje były, zwłaszcza w końcówce spotkania. Jednak nie o tym chcę napisać, a o organizacji lub jej braku. Kupno biletu- horror, nagłośnienie (drugi wiraż)- brak, toalety- na tą ilość kibiców to nieco za mało ich.

Dorzucę do tego jeszcze -

Dorzucę do tego jeszcze - ZAMKNIĘTE PRZEJŚCIE NA KORONIE STADIONU (NAD POLEWACZKĄ) - o co tu chodzi. Ludzie cisnęli się przez barierkę tuż nad mostkiem polewaczki (dzieci, starsi) - tylko czekać jakby się coś stało, jakby ktoś spadł - to by pana nie było - masakra

tak jak kolega pisze to

tak jak kolega pisze to jakas kpina z tym zamykaniem . po co to komu ? kolejna glupota ale z tego jest nasza wladza znana ze jakies dziwne wymogi maja . dlaczego sie zamyka czesc stadionu ? sektory na drugim wirazu .