Z komórką za kółkiem

fot. KLA Kalisz„Ten kierowca narażał powierzone mu mienie, zdrowie i życie innych użytkowników dróg oraz przede wszystkim nasze, pasażerów" - mówił za pośrednictwem Linii Interwencyjnej Radia Centrum - tel. 62 503 11 99 - słuchacz. Mężczyzna zbulwersowany jest zachowaniem kierowcy Kaliskich Linii Autobusowych, który podczas jednego z kursów prowadził długą, prywatną rozmowę przez telefon komórkowy.

„Wsiadłem w autobus na ulicy Harcerskiej. Usiadłem tyłem do kierowcy i usłyszałem, jak ktoś głośno rozmawia przez komórkę. Obróciłem się i okazało się, że był to kierowca! Trzymał w lewej dłoni telefon, a prawą kierował. Gdy mieliśmy na rondzie skręcać w lewo, kierowca nagle gwałtownie przyhamował. Odwróciłem się, żeby zobaczyć, co było tego powodem - komórka mu się obsunęła z dłoni. Gdy wysiadałem przy Fabryce Domów, ten pan nadal rozmawiał. Znajdujący się w autobusie ludzie byli wzburzeni i przestraszeni. Nikt jednak nie odważył się zwrócić uwagę kierowcy. Rozumiem, że czasem trzeba odebrać telefon, bo jest jakaś pilna sprawa, ale wtedy trzeba się szybko rozmówić. A ten pan gawędził sobie o swoich prywatnych sprawach przez ładny kawałek drogi. To było bardzo nieodpowiedzialne. Taka osoba nie powinna wozić ludzi!"

Nasz słuchacz złożył skargę do KLA. Jak wyjaśnił Radiu Centrum kierownik eksploatacji KLA, Włodzimierz Rogacki: „Kierowca przyznał się, że taka sytuacja miała miejsce. Dlatego zarząd podejmie wobec niego stosowne decyzje regulaminowe".
Warto też przypomnieć, że wg nowego taryfikatora, który obowiązuje od 9 czerwca br., za rozmowę przez telefon komórkowy podczas jazdy kierowca oprócz mandatu otrzymuje 5 punktów karnych.

gierzatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

i proszę ot skutecznośc

i proszę ot skutecznośc pustego radia, o wypadku na Sikorskiego dowiaduje się z tvn24 a nie z RC ale afere robic bo jakiś ślepy moher widział jak kierowca rozmawia to pierwsi, gratuluje, szkoda pieniędzy na taką działalnośc

Skoro wolisz T(usk) V(ision)

Skoro wolisz T(usk) V(ision) N(etwork) od RC to twoja sprawa, ale zanim napisałeś krytyczne słowa trzeba było przeczytać artykuł na stronie RC - "Czołowe zderzenie" (właśnie o wypadku na Sikorskiego), który został umieszczony 1 września o godz. 8.44, co oznacza, że przegapiłeś informację lokalną, a nie, że jej nie było.

Jeżdżę komunikacją w

Jeżdżę komunikacją w różnych miastach i z tego co widzę to w Kaliszu są najbardziej wredni pasażerowie a zwłaszcza ci starsi. Zamiast zaraz po wejściu do autobusu usiąść z dupą to zaczynają spacery po autobusie z miejsca na miejsce bo to nie wygodne bo to tyłem i tak aż dojdą do przodu, a przy tym zamiast trzymać się poręczy to trzymają siaty. Wystarczy że ktoś kierowcy wyjedzie lub wyskoczy ten lekko przyhamuje i już się zaczynają pretensje że nie umie jeździć że bym się przewrócił(a) i oczywiście telefony do RC. i do KLA. W innych miastach jak pasażer się nie trzyma to na własną odpowiedzialność i skarżyć to on się może ale na własną głupotę. Tak samo powinno być w Kaliszu i skończyły by się głupie skargi i telefony z donosami. A kierownictwo KLA nie powinno wcale reagować na takie marudzenie jak komuś nie pasuje niech jeździ TAXI.

Zastanawia mnie jedna rzecz

Zastanawia mnie jedna rzecz a mianowicie ten pan siedział tyłem do kierowcy i usłyszał rozmowę kiedy obrócił się widział jak kierowca rozmawia przez telefon. Z tego co widzę w autobusach kierowca oddzielony jest od pasażerów ścianką zastanawiam się jak on dojrzał telefon w ręce kierowcy tym bardziej że powiedział że kierowca trzymał telefon podobno w lewej ręce. Żeby to widzieć musiał by siedzieć obok kierowcy i nie tyłem tylko przodem. Sam nieraz siedzę obok kierowcy na przednim siedzeniu i nie jestem w stanie dojrzeć co kierowca robi lewą ręką. Więc zastanawiam się z usług jakiego okulisty korzysta ten pan. Ale cóż co ślepy nie dowidzi to zmyśli tak to już jest.

Straż miejska też łamie w

Straż miejska też łamie w ten sposób prawo drogowe, widziałem kilka razy (dzisiaj też, na al. WP). Oni profesjonalnie powinni mieć zamontowane zestawy głośnomówiące w służbowych samochodzikach. To, bardziej boli mieszkańca, niż widok innego kierowcy gadającego podczas jazdy samochodem.

a kiedy oni mają

a kiedy oni mają rozmawiać?????nie koniecnie prywatnie ale i służbowo, skoro rozkład jest tak ułożony, że wszędzie dojeżdżają na "styk"????? Żałosne są te wszystkie donosy....nie mógł podejść do kierowcy i grzecznie zwrócić uwagi???!!!
Beznadziejni DONOSICIELE!!!!

kolega mówi chyba o innej

kolega mówi chyba o innej sytuacji. co innego kiedy dwa auta już są na rondzie i jadą równolegle po zew. i wew. pasie, a co innego kiedy wjeżdża się na rondo wymuszając pierwszeństwo na pojeździe, który właśnie rondo opuszcza - co zresztą sygnalizuje kierunkowskazem. skoro kolega tak świetnie zna przepisy, to pewnie zna podstawową zasadę poruszania się po rondzie, tj. wjeżdżając na rondo ustępujemy pierwszeństwa. i nie ma czegoś takiego jak "przepisy ruchu karnego" jeśli już to przepisy ruchu drogowego.

ponad rok temu kierowca KLA

ponad rok temu kierowca KLA wparował mi przed maskę na rondzie Westerplatte. skurczybyk gadał sobie w najlepsze przez komórkę i w nosie miał kierowców będących już rondzie. gdyby nie refleks i niezłe hamulce miałbym wakacje w szpitalu. do dziś żałuję, że grzbieta nie dogoniłem i nie spisałem numeru służbowego.

jeśli moherom się nie

jeśli moherom się nie podoba to niech zamówią taxi, nie dośc że nie płacą za przejazd to jeszcze wymagania mają z kosmosu, a to za ciasno a to za gorąco, a jak dupska nie mają gdzie posadzic to odrazu afera że autobus przepełniony, koszmar

Nic mu nie zrobią, w końcu

Nic mu nie zrobią, w końcu rozmawiał z bazą jakim to szrotem musi wozić ludzi.... Gdyby POlska była krajem prawa to diagności ze stacji KLA dawno utracili by uprawnienia...

Kierownik tylko każe

Kierownik tylko każe kierowców ,dlaczego nie każe rady nadzorczej i urzędników z ratusza że musimy jeżdzić starymi autobusami Ostrów wykorzystał szanse i mają nowe autobusy a Kalisz nic

Często korzystam z usług

Często korzystam z usług KLA i jest mi wstyd jak niektórzy pasażerowie zwracają się do kierowców którzy muszą wysłuchiwać przez 9godzin tych pretensji i bzdur.Kochani kierowcy trzymajcie się

Co prawda nie o telefonach -

Co prawda nie o telefonach - nie jeżdżę KLA wiec nie wiem czy kierowcy z nichh korzystają, ale jestem kierowcą i widuję często że nie zatrzymują się na zielonych strzałkach przy warunkowym skręcie w prawo - notorycznie!

Jadąc PKS-em do Poznania

Jadąc PKS-em do Poznania byłem świadkiem rozmowy (prywatnej) kierowcy. Rozmawiał od wyjazdu z Kalisza prawie do Gołuchowa. W Nowym Mieście nad Wartą wjechał na krawężnik i teraz tak sobie uświadomiłem, że to była konsekwencja tej rozmowy.

Ja widziałem coś

Ja widziałem coś ciekawszego, mianowicie kierowca karetki jadąc Wojska Polskiego kilka tygodni temu na sygnałach uprzywilejowanych, rozmawiał przez telefon w trakcie jazdy, to była karetka z okrąglaka, nie z pogotowia. Kierowca jechał sam w kierunku Ostrowa.