Mija blisko 11 lat od wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim. 25 września przed Sądem Okręgowym w Kaliszu zapadnie wyrok w sprawie tragedii, w której zginęły 2 osoby, a wiele rodzin straciło dorobek całego życia.

Chodzi o zdarzenie z 14 listopada 2013 roku. W czasie budowy gazociągu w Jankowie Przygodzkim, przez uszkodzenie koparką, doszło do jego rozszczelnienia wybuchu i pożaru, w którym zginęło dwóch pracowników firmy wykonującej roboty, 12 mieszkańców wsi doznało poparzeń ciała II i III stopnia, spłonęło 12 budynków mieszkalnych i gospodarczych, a dorobek całego życia straciło 10 rodzin. W akcję ratunkową było zaangażowanych 200 strażaków, 7 zespołów ratownictwa medycznego i 115 policjantów. Straty oszacowano na ponad 10 milionów złotych.

na fot.: akcja ratunkowa w Jankowie Przygodzkim

Winnego tragedii uznano Mikołaja K., który był inżynierem nadzorującym budowę gazociągu. Obecnie 41-latkowi zarzucono nieumyślne sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu ludzi oraz mieniu.

W grudniu 2022 roku przed Sądem Okręgowym w Kaliszu ruszył proces mężczyzny, który nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. W czasie mowy końcowej prokurator wniósł o uznanie 41-latka winnego zarzucanych mu czynów i zażądał dla niego dwóch lat więzienia, zakazu pełnienia funkcji kierowniczych w budownictwie przez dziesięć lat, pokrycia kosztów postępowania sądowego w kwocie 100 tysięcy złotych oraz przyznania zadośćuczynienia pięciu pokrzywdzonym, którzy doznali obrażeń ciała.

na fot.: w czasie śledztwa zgromadzono kilkaset tomów akt m.in. z ekspertyzami biegłych

O uznanie niewinności oskarżonego wniósł jego obrońca. W przypadku skazania wniósł o warunkowe zawieszenie kary więzienia oraz niezasądzanie kosztów postępowania sądowego. Mikołaj K. poparł stanowisko swojego obrońcy. Wyrok w tej sprawie zapadnie 25 września.

autor: walczakrc.fm