Prawie 40 pielęgniarek w byłym województwie kaliskim zostało bez pracy, a około 240 pacjentów, obłożnie chorych nie ma od poniedziałku opieki długoterminowej. Tak zakończyło się w czwartkowe popołudnie rozstrzygnięcie ofert przez Narodowy Fundusz Zdrowia. O kontrakt na taką opiekę w południowej Wielkopolsce ubiegało się 15 zakładów opieki, umowę dostały tylko trzy.

W ubiegłym roku to sam Narodowy Fundusz Zzdrowia zachęcał pielęgniarki do zakładania praktyk pielęgniarskich. "Włożyłyśmy w to pieniądze i czas, a dzisiaj nie mamy nic" - mówi Magdalena Grzeszczyk, kierownik zakładu opieki długoterminowej "Promyk" w Ostrowie Wielkopolskim.

"Wzięłyśmy kredyty, przed konkursem wyposażyłyśmy gabinety w dodatkowy sprzęt, opiekujemy się chorymi od dwóch lat, zatrudniamy 10 osób na etatach, dziś te osoby nie mają pracy. Opiekowałyśmy się 55 osobami obłożnie chorymi, samotnymi, niepełnosprawnymi. Dziś one zostają same. Dzwonią, pytają, w NFZ nikt nie odbiera, nikt tym ludziom nie daje odpowiedzi co teraz. Miałyśmy zakłady i z dnia na dzień zostały zmiecione z powierzchni ziemi, nie mamy nic."

My nie wiemy jakimi kategoriami kierował się NFZ, okazuje się, że inwestycje były niepotrzebne - mówi Elżbieta Pustkowska, współwłaścicielka "Promyka"

"Zainwestowałysmy dodatkowe środki,po to żeby nasza oferta była lepsza, obniżyłyśmy stawki, byle tylko była praca i okazuje się, że NFZ pozostawił nas z niczym. Gdzie tu sprawiedliwość?

Podobna sytuacja jest w Pleszewie, tam jedyny taki zakład nie otrzymał kontraktu - mówi Magdalena Stróżyk.

"Nasz zakład zatrudniał 9 osób, w nim pracowały dwa małżeństwa i trzy osoby utrzymujące rodzinę, dziś ci ludzie nie mają pracy. Podobnie jak w Ostrowie pacjenci zostali bez opieki, a także chorzy w tamtejszym Domu Pomocy Społecznej.

My nie mamy pracy, a pacjenci nie mają opieki, sytuacja jest dramatyczna - mówi Barbara Kopeć, pielęgniarka z Ostrowa Wielkopolskiego.

"Mój najstarszy pacjent ma 94 lata, jest sam, najbliższą rodzinę ma w Lesznie, ja mam klucze od domu, robię podstawowe rzeczy podaje leki, wykonuje czynności pielęgnacyjne u pacjenta, podaje posiłki. Co by dzisiaj z nim było gdybym nie przyszła? Kto mi na to pytanie odpowie?

Pacjenci są zbulwersowani i zdenerwowani - dodaje Lidia Mikołajewska - Puc, pielęgniarka.

"Nasi pacjenci są rozżaleni, nie dociera do nich, że to właśnie z dnia na dzień, od poniedziałku nie będą mieć opieki. Mówią, że teraz to tylko śmierć ich już czeka."

Wszyscy pytają co teraz. Teraz pozostaje tylko czekać. Pielęgniarki złożyły odwołania. Mają nadzieję, że dojdzie do powtórnych negocjacji.

Poznański oddział Narodowego Funduszu Zdrowia na pytania Radia Centrum o zaistniałą sytuację odpowie oficjalnie we wtorek. Poniedziałkowe spotkanie pielęgniarek z regionu odbyło się w Okręgowej Izbie Pielęgniarek i Położnych w Kaliszu, a zorganizowała je szefowa izby Małgorzata Kowańska.

                                                                   * * *

Radio Centrum zapytało NFZ, jakimi kategoriami Fundusz się kierował, wybierając oferty i co teraz z pacjentami pozostawionymi od poniedziałku bez opieki? Odpowiedź jest częściowa.

"Wielkopolski Oddział Wojewódzki NFZ zakończył 25 lutego br. postępowanie konkursowe na realizację zadań pielęgniarki działającej w ramach opieki długoterminowej domowej. W konkursie mogli wziąć udział wszyscy chętni oferenci spełniający określone wymogi, w tym pielęgniarki, które dotąd świadczyły usługi w ramach zadaniowej formy finansowania podstawowej opieki zdrowotnej, a których umowy obowiązywały do końca lutego br.

Do negocjacji zaproszono 61 oferentów, a 45 najlepiej ocenionych zostało wyłonionych do realizacji świadczeń. Z subregionu kaliskiego wpłynęło 15 ofert. Tak jak w każdym innymi postępowaniu konkursowym, rozpatrywane przez komisję były tylko te oferty, które spełniały określone prawem wymogi oraz, które zawierały informacje zgodne ze stanem faktycznym. Wszyscy oferenci przystępujący do konkursu są traktowani na tych samych zasadach, określonych w zarządzaniach Prezesa Funduszu.

W sytuacji, gdy przeprowadzona kontrola wykazała w tym względzie rozbieżności, oferta nie mogła być dalej rozpatrywana w postępowaniu konkursowym – np. brak wykazanego w ofercie konkursowej personelu czy sprzętu. Tak było w przypadku 3 ofert złożonych w subregionie kaliskim. Dlatego do dalszego etapu konkursu zaproszono pozostałych 12 oferentów. Złożone przez nich oferty były oceniane m.in. pod względem personelu oraz sprzętu medycznego i pomocniczego, a także wskazanej przez oferenta ceny. Na podstawie uzyskanej przez poszczególnych oferentów punktacji, system informatyczny generuje listę rankingową, wyłaniając tym samym placówki najlepiej ocenione. I właśnie z nimi Wielkopolski Oddział Wojewódzki NFZ zawiera umowy na realizację świadczeń z zakresu pielęgniarskiej opieki długoterminowej.

Trzy wyłonione w trakcie konkursu placówki deklarują, że łącznie zatrudniają 53 pielęgniarki. Każda z nich może sprawować opiekę nad maksymalnie 12 pacjentami przebywającymi pod tym samym adresem (np. w DPS) lub nad 6 osobami, zamieszkującymi pod różnymi adresami."

wojtysrc.fm