Rozkopana droga, głębokie doły, porozrzucane krawężniki - i brak perspektyw na szybką poprawę tej sytuacji - tak widzą trwający od początku października remont ulicy Poziomkowej na kaliskim Majkowie okoliczni mieszkańcy. "Robotnicy przyjeżdżają, kręcą się, prace nie idą naprzód. Wmurowują krawężniki, następnego dnia je demontują, aby kolejnego znów wmurowywać. Utwardzają nawierzchnię, po czym nadzór kwestionuje jakość materiału - i znów rozkopują drogę" - alarmują za pośrednictwem Linii Interwencyjnej Radia Centrum - tel. 62 509 11 99 zbulwersowani słuchacze.

"Rzeczywiście, mamy uwagi wobec wykonawcy prac. Ich termin minął w poniedziałek. Spotkaliśmy się po południu z wykonawcą" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Gałka, szef Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu: "Wyraziliśmy - jak zresztą wcześniej już sygnalizowaliśmy - swoje zaniepokojenie postępem prac i uwagami odnośnie ich jakości. Przede wszystkim chodzi tutaj o jakość kruszywa wykorzystanego jako podbudowa tej drogi. Biorąc pod uwagę, że wystąpiły dodatkowe roboty, my jako ZDM jesteśmy skłonni przesunąć termin zakończenia robót o tydzień. Jeśli prace nie zostaną zakończone w ciągu 7 dni - a wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie - będziemy naliczać wykonawcy kary umowne".

Tymczasem jak określił Zarządowi Dróg Miejskich sam wykonawca, na zakończenie robót potrzebuje przynajmniej 20 dni. Może więc liczyć się z karami. Oby były one na tyle motywujące, by jeszcze przed zimą mieszkańcy ulicy Poziomkowej odzyskali komfortowy dojazd do swoich posesji.

aleksandrzakrc.fm