Pobite niemowlę

Dramat rozegrał się pod dachem Centrum Interwencji Kryzysowej w Kaliszu. Dwumiesięczne dziecko z połamanymi żebrami i licznymi siniakami, pobite najprawdopodobniej przez swoją 21-letnią matkę,  trafiło do kaliskiego szpitala. Lekarze o tym fakcie poinformowali prokuraturę. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. 

Do zdarzenia doszło w grudniu, ale sprawa ujrzała światło dzienne dopiero teraz.
O dramacie dziecka zaalarmowały współlokatorki CIK-u, które słyszały płaczącego niemowlaka.

"Z zebranych dotychczas przez kaliską policję informacji wynika, że dziecko mogło być rzucane o ścianę i stół. Lekarz pediatra, który badał dziecko skierował je natychmiast do szpitala. U dziecka stwierdzono między innymi złamanie czterech żeber" - powiedziała Bożena Majewska, rzecznik prasowy kaliskiej policji.

Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Przesłuchuje świadków. Wkrótce matka dziecka usłyszy zarzuty.
Sama 21-latka jest doskonale znana kaliskiej policji. Była już wcześniej notowana za oszustwa, czy sfałszowanie dokumentów potrzebnych do wyłudzenia kredytu.

Pobitemu dziecku nic już nie zagraża. Decyzją sądu zostało umieszczone w kaliskim domu dziecka.

jaskoatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Duuużo nieścisłości w

Duuużo nieścisłości w "sensacyjnej" informacji: po pierwsze dziecko znalazło się w szpitalu po interwencji pracownikow CIK-u, po drugie prokuraturę zawiadomił CIK i na jego zawiadomienie trwa śledztwo. Sprawa miała miejsce w grudniu i w tym samym czasie "ujrzała światło dzienne". No ale dziennikarze wiedzą lepiej:-) no i wielbiają sensację, którą sami tworzą, bo co jest interesującego w tym, że CIK jako jedyna służba zainterweniowała pierwsza i do tego prawidłowo ....nudne nie? Pomyślcie, co by naprawdę się stało, gdyby matka rzucała tak maleńkim dzieckiem o ściany czy o stół! Dziecko, jak piszecie przebywa w placówce. Po takim maltretowaniu? Gratuluję wyobraźni kochani dziennikarze.
Ps. A skoro matka wcześniej była doskonale znana kaliskiej policji, to znaczy że była znana również innym służbom ....... naprawdę była znana???

sama jestem mamą - dla mnie

sama jestem mamą - dla mnie dzidzia to najcenniejszy skarb, oddałabym za nią wszystko! serce się kraje nad losem tego dzieciaczka i nóz w kieszeni otwiera czytając o tej wywłoce!!! niestety kara powinna być taka sama - ćpać ją o sciany i tłuc tłuc tłuc..

A morze Pan Prokurator

A morze Pan Prokurator przesłuchał by pracowników Centrum Interwencji Kryzysowej na okoliczność tego zdarzenia. Zdaje się że to oni powinni być wyczuleni tak jak nikt inny na takie sprawy

Oczywiście, że trwa

Oczywiście, że trwa śledztwo. To właśnie CIK (jako pierwszy i prawdopodobnie jedyny)zawiadomił Prokuraturę i pracownicy już dawno byli przesłychiwani. Wyczulenie pracowników CIK jest jak najbardziej prawidłowe i TYLKO dzięki niemu, dziecko tarfiło do szpitala. Wyobraźnia dziennikarzy jest jednak silniejsza niż fakty.
Ps. Pomyślcie proszę, co by naprawdę stało się z maleńkim dzieckiem, gdyby było rzucane o ściany? Czy napisaliby dziennikarze że nic mu obecnie nie zagraża? Wystarczy tak maleńkim dzieckiem mocniej potrząsnąć, by okaleczyć na całe życie. No ale do opisywania takich dramatów potrzebna, jest oprócz wyobraźni, wiedza.

"Do zdarzenia doszło w

"Do zdarzenia doszło w grudniu, ale sprawa ujrzała światło dzienne dopiero teraz"- czyli komuś zależało na wyciszeniu sprawy, ważniejszy był dobry PR wokół CIK...

mam znajomych którzy

mam znajomych którzy starają się latami o dziecko i ze względów zdrowotnych mają z tym problemy. A takie szmacisko rzuca niemowlakiem o ścianę...
Nie ma kary na takich !!

Łał! Cóż za intelekt.

Łał! Cóż za intelekt. Poraziło mnie. Ufff dziewojo. Rozumiem, że nie jesteś z pokolenia JP II. A jeśli nie to z jakiego okresu? Aaaa już wiem: pochodzisz z epoki kamienia łupanego. To by się nawet zgadzało biorąc pod uwagę rozmiar czaszki i wielkość mózgu.

Specjaliści od przemocy

Specjaliści od przemocy byli akurat w Kobylej Górze aby siłą wyrwać dziecko matce, która wychowywała je przez 9 lat,by później przekazać je ojcu,którego siostra pracuje w sądzie i załatwia lewe wyroki.

o ja p....... co to za s...

o ja p....... co to za s... a nie matka !!!!!!!!!!!!!! to moze ja teraz bym nia porzucal o sciany to moze by cos wtedy dalo, zobaczyla by jak to jest , bo nic jej k.... nie zrobia wezma ogranicza prawa rodzicielskie i ewentualnie zawiasy dostanie i to wszystko a ona i tak bedzie z tego zadowolona sz ...... j.......