Będą zmiany przy ostrowskim szpitalu. Barak, w którym mieszczą się specjalistyczne gabinety jest warunkowo dopuszczony do użytku do końca roku, stąd przychodnia musi zostać przeniesiona.

Problem w tym, że szpitalowi i starostwu nie udało się pozyskać obiecywanych od lat funduszy na adaptację innego budynku. Teraz zapadła decyzja o wyprowadzeniu poradni ze szpitala. Część specjalistów od nowego roku przyjmować będzie pacjentów w innych poradniach na terenie miasta. Reszta zostanie w baraku i poczeka na przeniesienie do nowego budynku przychodni na terenie szpitala.

„Mamy tu 16 poradni i większość z nich chcemy wyprowadzić na zewnątrz szpitala"- wyjaśnia Tomasz Gostomczyk, dyrektor szpitala w Ostrowie.

"Będzie to polegało na tym, że część będzie na ulicy Śmigielskiego, część w innych przychodniach. Będą w pełni dostępne, z tym samym zakresem usług i lekarzami, ponieważ kontrakt się nie zmienia. Wtedy barak zostanie rozebrany, a w tym miejscu powstanie parking. Ci lekarze, którzy nie zdołają założyć działalności lub dopisać do innych NZOZ poczekają na starych warunkach na otwarcie nowego ośrodka" - dodaje Gostomczyk.

Szpital nadal chce zabiegać o fundusze na nową przychodnię. Miałaby ona powstać na zapleczu budynku stacji dializ.

zeidlerrc.fm