Psie przybytki na Korczaku

Eksperymentalna psia toaleta - a być może nawet dwa takie przybytki, powstaną na kaliskim osiedlu Korczak. To próba rozwiązania odwiecznego problemu zanieczyszczania Kalisza przez czworonogi. Plenerowe toalety powstaną na tak zwanej psiej łące - mówi Ireneusz Dziubek, szef kaliskiej Straży Miejskiej, która wraz z Radą Osiedla Korczak organizuje eksperymentalne "psie wucety".

"Sprawdzimy czy mieszkańcy będą reagowali na obecność takich toalet dla zwierząt, czy będą korzystali z torebek do zbierania psich odchodów jeśli zwierzę załatwi się gdzieś na trawniku... Budowę tych miejsc i zakup torebek postaramy się pokryć ze środków pochodzących z wolontariatu i budżetu spółdzielni. Sprawa sprzątania po swoich czworonogach jest poważniejsza - wymaga bowiem odpowiedniego wychowania, zrozumienia powagi sytuacji i dbałości o czystość".

Czy idea psich ubikacji się przyjmie - czas pokaże. Warto przypomnieć, że już kilka lat temu w Kaliszu, na Babince podobna psia ubikacja powstała. Jednak nijak nie udało się nakłonić czworonogów do korzystania z niej. Być może korczakowskie psiaki będą bardziej skłonne do współpracy.

aleksandrzakatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Wiosna… (cytat z blogu

Wiosna… (cytat z blogu Anny Muchy)

Myślicie, że w Warszawie wiosna pachnie fiołkami? Że pachnie nowalijkami?!

A gówno! Nie jest to nawet zapach „spalin”, wbrew temu co śpiew T-Love…

po tym jak spłyną śniegi, przy pierwszych oznakach wiosny nadchodzą one – forpoczta warszawskiej wiosny - „przebiśniegi” czyli brązowe placki psich kup, które roznoszone są na całe połaci chodnikowych ścieżek.

Gówna są wszędzie! Dosłownie wszędzie.

Nie ma chodnika w Warszawie, nie ma skwerku, nie ma placyku, gdzie nie byłoby psich gówien.

Rzadkie lub bardziej zwarte,”mieszane, rasowe, stare i nowe” rozmazane lub dumnie czekające na pierwszego „roznosiciela”, połyskujące w słońcu lub mieniące się lekką zielenią. Wszechobecne GÓWNA. Kupy, gówienka, dwójeczki, stolce, kał, odchody, klocki, kaka, bezy, bobki, psie precelki, ekskrementy. dajcie mi jeszcze dwie minuty – wymyślę kolejne fantazyjne nazwy na te brązowe placki.

Polska leży gównem!

Była drewniana, była murowana, była nawet szklana.

Dziś jest obsrana i obszczana.

A Jej mieszkańcy (mniej lub bardziej) zręcznie lawirują pomiędzy wysepkami zwierzęcej bytności. To nie słoma, drodzy Państwo - lecz gówno nam z butów wystaje! Bo chwała tym którzy nigdy nie musieli czyścić butów po miejskim (sic!) spacerze!

A do tych psich „pomników przyrody” dochodzą jeszcze „złote” strugi pozostawione na rogach budynków, schodkach, felgach twojego (mojego) auta… charakterystyczne żółtawe zacieki o intensywnych barwach i zapachach…

To był (luty, marzec, kwiecień) maj, pachniała Saska Kępa, szalonym brązowym…

„przecież to nie Pani auto!”

usłyszałam od właścicielki olbrzymiego owczarka wypróżniającego się na zaparkowany samochód. A owszem! To było moje auto. Albo auto mojego sąsiada. Nie pamiętam, co to za różnica? Obsrane, obszczane stoi zaparkowane w centrum Warszawy. Ktoś inny zostawił sobie motor, schowany pod ochronną płachtą. Oszczędzę Wam aktualnego opisu narzuty… pozostawiam to waszej wyobraźni.

Dość.

To Wasz psi obowiązek – sprzątanie po swoim pupilu!

1. reguły współżycia:

„To co że pies, to ma mniej gówniane gówno od człowieka?!

Poszedł! (…) A gdybym ja tak nasrał pod Pani oknem, pod Panią?! (…)

Psy obowiązuje taka sama dyscyplina i reguły współżycia jak ludzi. Wolność jednych nie może być kosztem drugich.” /”Dzień Świra” reż. M.Koterski/