Trudno na Rajskowie i Złotej

Sytuacja na najbardziej poszkodowanym przez dotychczasową powódź osiedlu Rajsków powoli się ustabilizowała. Z danych Sztabu Zarządzania Kryzysowego wynika, że Swędrnia nie przybierała. "Na Rajskowie obecne są dwie łodzie strażaków ochotników, którzy zbierają informacje o najpilniejszych potrzebach mieszkańców" - powiedział w czwartek Radiu Centrum Wieńczysław Prokop, szef kaliskiej straży pożarnej.

Od czwartku mieszkańcy Osiedla Rajsków walczą z wodą. Wielu z nich w piątek zrezygnowało z obowiązków, po to by bronić swojego dobytku. Ratują co mogą:

"Widać, że ta woda szybciej przybiera niż wczoraj. Najgorsza sytuacja jest od ulic Ciesielskiej, Łęgowej, Próżnej, bo tam już do domów woda powchodziła. Tutaj, od ulicy Rajskowskiej nie jest jeszcze najgorzej, piwnice są wodą pozalewane, ale nie jest tragicznie.Straż rozwoziła wczoraj worki, rozwozili ziemię, każdy zabezpiecza się jak może. Straż dostarczyła także łódki, także w jakimś stopniu ta pomoc jest. W porównaniu do dnia wczorajszego jest tej wody minimalnie więcej. Cofa się podobno, jak nam mówili, woda od Swędrni, a zaczyna nachodzić od strany Prosny, także nic lepszego chyba nie będzie."

"Z boku ściana mi odpadała, dziura się po prostu zrobiła na budynku, to są stare budynki. Teraz to jest już naprawdę strasznie"- powiedzieli Radiu Centrum mieszkańcy Osiedla Rajsków.

Jak mówią, wody jest znacznie więcej niż było podczas powodzi w 1997 roku.

 

Trudna sytuacja jest też przy ulicy Złotej.

"Przede wszystkim skupiamy się teraz właśnie na tym terenie, bowiem spodziewamy się, że tutaj może być spore zagrożenie. Skumulowanie się wody z kanału i z Prosny może spowodować jej podniesienie i przypłynięcie na te tereny. Zakładamy, że właśnie tam w najbliższych godzinach będzie prowadzona akcja ratownicza" - powiedział Radiu Centrum około godziny 14-tej Wieńczysław Prokop, szef kaliskiej straży pożarnej.

Przy Złotej trwa przygotowanie do ewentualnej ewakuacji mieszkańców.

aleksandrzakatrc.fm

czyzatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Działki przy ulicy Złotej

Działki przy ulicy Złotej za POLO zalane. Miejscami wysokość wody sięga 80 cm i wciąż przybywa.
GRATULACJE dla SZTABU, który pozwolił rozpieprzyć blokujące worki z piaskiem i porobić koryta przepływowe, którymi ciągle woda wpływa na teren działek. Woda z tego terenu szybko nie opadnie, ponieważ niema tam żadnego ujścia. KOCHANY SZTABIE jak zakończy się akcja powodziowa zapraszam na grilla.Może trochę marcheweczki i sałaty zbierzemy!

W piątek, co najmnie dwa

W piątek, co najmnie dwa razy doszło do bulwersującej sytuacji na ulicy Złotej. Wiadomo, że strona od Prosny była zalana - żal tych domów.... Jest jednak ale.... Mieszkańcy zalanych domów przy Złotej ZNISZCZYLI wały z worków po przeciwnej stronie ulicy aby woda zalała przciwległe pola i domy. Jaki jest tego efekt?
Ano taki, że zamiast 70cm wody wody mają oni teraz tylko 50cm. Za to zalewane są kolejno domy przy Bażanciej i przy Wale Berdardyńskim. Słowem: skoro mnie zalało - to niech i zaleje ciebie......

tylko nie ma żadnego

tylko nie ma żadnego strażaka ani policjanta. To, że nie OSP, to lepiej - wczoraj ludzie sypali piasek, a oni w kóleczku pociągali z butelki. SZOK!

To może kolego podejdź i

To może kolego podejdź i pomóż - tak jak w innych miejscowościach mieszkańcy pomagają. Jeśli uważasz że przez 12 godzin pracy nie należy się chwila odpoczynku to gratuluję.