Starość może być piękna

Pokazali, że można się pięknie starzeć, że w podeszłym wieku można mieć pasje, hobby, marzenia, że przede wszystkim można je spełniać i realizować - seniorzy, którzy Kaliszem rządzili w piątek podczas miejskiego projektu "Trzecia młodość - inicjatywa, integracja, wyzwania". Podczas innowacyjnej imprezy przed kaliskim ratuszem kaliszanie i młodzi i starsi mogli obejrzeć pokaz mody przygotowany przez pracowników i podopiecznych kaliskiego Domu Pomocy Społecznej. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się też nowa wystawa fotografii artystycznych, pokazujących właśnie seniorów. Celem imprezy była też edukacja do starości, pokazanie młodym, że starość może być piękna, wystarczy odrobina chęci.

"Mamy tu sporo młodzieży, to dobrze, młodzi muszą się uczyć jak wygląda starość, jak w przyszłości postępować ze starszymi."
"Impreza wspaniała, w końcu coś dla nas, starszych, to przerwie tę nudę i samotność."
"Widać tu wolę życia, energię, ochotę do życia, to jest bardzo ważne, dla nas starszych."
"U nas takie imprezy dla seniorów to rzadkość, a to świetna okazja by się spotkać, porozmawiać, posłuchać muzyki, a nawet potańczyć" - powiedzieli Radiu Centrum uczestnicy zabawy.

"Mam nadzieję, że odbiór tej imprezy jest pozytywny. Cieszę się, bo przyszła młodzież, dzieci, całe rodziny - zrobiliśmy pierwszy krok w stronę integracji.
Poprzez tę wystawę "Portrety trzeciej młodości" chcemy pokazać, że starość jest piękna, chcemy pokazać ten spokój, doświadczenie" - powiedziała Radiu Centrum Renata Kobierska, dyrektor kaliskiego DPS-u.

Podczas piątkowej imprezy oprócz pokazu mody i wystawy były także stoiska, które prezentowały działalność różnych organizacji, nie zabrakło także prac wykonanych przez seniorów.

wojtysatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Pracowałam w kaliskim DPS

Pracowałam w kaliskim DPS przez 10 lat przez 8 nigdy nie miałam żadnych problemów w pracy a atmosfera była bardzo przyjazna ,wtedy jeszcze dyrektorem placówki był człowiek o bardzo wysokiej kulturze osobistej i co najważniejsze na takim stanowisku - bardzo wrażliwy społecznie.
Wszystko zmieniło się diametralnie z nadejściem rządów nowej pani Dyrektor .Atmosfera jak i stosunki interpersonalne wykraczały znacznie poza ogólnie przyjęte normy społeczne ,co w konsekwencji miało destrukcyjny wpływ nie tylko na pracowników tej placówki .W moim odczuciu zachowanie p.dyrektor w stosunku do mnie nosiły znamiona mobbingu.A o to namiastka tego czego doświadczyłam

1.Pracodawca w swoim

1.Pracodawca w swoim gabinecie wydzierał się na mnie waląc przy tym pięścią w stół i używał wulgarnych słów cyt;,,Jak sie k...a nie podoba to drzwi sa tam''
1. Mój pracodawca podczas zwolnienia chorobowego wystosował do mnie pismo w którym m.in.napisał:“…w trosce o Pani zdrowie uprzejmie proszę o konsultacje z lekarzem i podanie przybliżonego terminu powrotu do pracy, gdyż Pani nieobecność w dużym stopniu dezorganizuje funkcjonowanie placówki…”
2. W innym piśmie pracodawca prosi mnie o dostarczenie indywidualnego harmonogramu dnia pracy(chodzi o to co robiłam w godzinach pracy przez 3 dni robocze),ale ponad tydzień temu i daje mi na wykonanie tego zadania 40 minut.
Wszystkie czynności musiałem odtworzyć “z głowy”,gdyż wcześniej kierownik działu zabrał całą dokumentację związaną z moją pracą.
3. Kiedy przebywałam na zwolnieniu chorobowym pracodawca prosił moja koleżankę z pracy by napisała na mnie notatkę służbową.Kiedy nie chciała tego zrobić, upierał się, mówiąc:“Albo bronisz swojej d… albo d… pani X”.W końcu koleżanka napisała notatkę pod dyktando pracodawcy z której jasno wynikało,że jestem złodziejem.
4. Pracodawca porównywał mnie do mieszkanki dps Pani X, przebywającej w zakładzie psychiatrycznym.Twierdził,że skończę tak jak ona i lepiej się ze mną nie zadawać.
5. Posądzana byłam o pisanie anonimów szkalujących instytucję w której pracowałam.Trwało to bardzo długo a w konsekwencji zostałam zwolniona dyscyplinarnie za rzekome napisanie anonimu, który dołączono mi do wypowiedzenia(a którego autorem nie byłam).W 3 tomach akt z prokuratury i policji nie znajdował się nawet ślad dowodu,iż powyższy anonim napisałam właśnie ja.Pomimo to sąd nie przywrócił mnie do pracy a mój pracodawca nie poniósł żadnych konsekwencji za bezpodstawne, niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o prace.