Barbara Nowacka, nowa minister edukacji, w czasie środowej konferencji prasowej zaproponowała ograniczenia lekcji do jednej godziny płatnej z budżetu państwa. Większa liczba godzin miałaby być finansowana z budżetów samorządów, które byłyby zainteresowane częstszymi lekcjami religii. Ks. Przemysław Kaczkowski, rzecznik prasowy diecezji kaliskiej, w rozmowie z radiemCENTRUM odniósł się do pomysłu ograniczenia lekcji religii w szkołach lub przeniesieniem ich do salek katechetycznych.

"Myślę, że tutaj należy zauważyć, że zadaniem szkoły nie jest tylko przekazywanie wiedzy i umiejętności ludziom młodym, ale także wprowadzenie ich do dorosłego życia w świecie. Nasza kultura, polska czy europejska, naznaczona jest przecież religijnością. Nasz kraj jest krajem chrześcijańskim podobnie jak nasz kontynent. W tej sytuacji pojawia się pytanie, które się w nas rodzi, czy rzeczywiście warto uczniów szkół pozbawiać tak ważnego elementu kultury, jakim jest element religijny?"

na fot.: ks. Przemysław Kaczkowski / rzecznik prasowy diecezji kaliskiej

Według pomysłu minister Nowackiej lekcje religii mają się odbywać na początku lub na końcu zajęć lekcyjnych danego dnia.

Jedna gala – trzy nagrody. W czasie 27. Międzynarodowego Kongresu Ochrony Środowiska we Wrocławiu Związek Komunalny Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina" zdobył trzy Puchary Recyklingu.

„W tym roku rozbiliśmy bank nagród. Zostaliśmy docenieni przez różne organizacje zajmujące się gospodarką komunalną. Dostrzeżono nasze działania inwestycyjne. Przez cztery ostatnie lata modernizowaliśmy zakład, wybudowaliśmy nową halę sortowni, wyposażyliśmy zakład w nową instalację fermentacji, rozbudowaliśmy budynek socjalny i infrastrukturę techniczną, budujemy oczyszczalnię ścieków, to wszystko, co zostało zrobione, zostało dostrzeżone przez Krajową Izbę Gospodarczą i otrzymaliśmy Puchar Recyklingu” – powiedział radiuCENTRUM Jan Kłysz, prezes zarządu Związku Komunalnego Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina".

na fot.: Jan Kłysz (pierwszy z prawej) w czasie gali Kongresu Ochrony Środowiska

Drugi z Pucharów zlokalizowany na terenie gminy Ceków Kolonia Związek otrzymał w kategorii „Lider recyklingu – opakowania”. W ten sposób doceniono wzrost odzyskiwanych materiałów do ponownego wykorzystania.

„Dostrzeżono to, że jesteśmy liderem w sortowaniu, wysegregowaniu opakowań, które po wybudowaniu hali sortowni odzyskujemy z całej masy odpadów trafiających do Orlego Stawu. I tu dostaliśmy kolejny Puchar Recyklingu przyznany przez firmy, które zajmują się opakowaniami. I trzecia nagroda z rąk wicemarszałka województwa wielkopolskiego Jacka Bogusławskiego w kategorii „Aktywni w Wielkopolsce”. Jest to nagroda finansowa, która wiąże się z całą polityką ekologiczną, którą prowadzimy” – dodał radiuCENTRUM Jan Kłysz.

na fot.: Jan Kłysz odbierający nagrodę w kategorii "Aktywni w Wielkopolsce"

W tym roku odbył się 24. finał Konkursu o Puchar Recyklingu. Nagrody wręczono 12 grudnia w czasie uroczystej gali Międzynarodowego Kongresu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Jest to największe wydarzenie poświęcone ochronie środowiska od lat gromadzące ekspertów z branży, przedstawicieli biznesu, firm komunalnych czy organizacji branżowych.

Paweł R. kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie. Trener piłki ręcznej związany z ostrowskimi i kaliskimi klubami odpowiada za czyny pedofilskie wobec jednego z byłych podopiecznych, który o molestowaniu w dzieciństwie powiadomił prokuraturę w czerwcu ubiegłego roku.

Z ustaleń śledczych wynika, że trener zaczął wykorzystywać byłego podopiecznego, kiedy ten był uczniem czwartej klasy szkoły podstawowej i zaczynał przygodę ze sportem. Wszystko trwało 11 lat, do czasu osiągnięcia przez młodego sportowca pełnoletności. W grudniu 2022 r. prokuratura przedstawiła Pawłowi R. zarzut wykorzystywania seksualnego nieletniego. Trener został umieszczony w areszcie, w którym przebywa do dziś. W maju ruszył proces 57-latka, którego obrona złożyła wniosek o wypuszczenie mężczyzny z aresztu.

"Dla zachowania właściwego toku postępowania" - sąd nie zgodził na opuszczenie przez R. aresztu.

Trenerowi grozi do 12 lat więzienia.

Bili, kopali i uderzali bezdomnego pałkami i butelkami. 60-latek zmarł. Teraz grozi im 25 lat więzienia. Mowa o dwóch 19-latkach, którzy w nocy z 11 na 12 października ubiegłego roku w jednym z pustostanów w miejscowości Zacharzew w pow. ostrowskim zauważyli bezdomnego, którego brutalnie pobili. Przed kaliskim Sądem Okręgowym ruszył proces w tej bulwerującej sprawie.

"Działając wspólnie i w porozumieniu w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia Waldemara P. zadali jemu nieokreśloną ilość ciosów rękoma oraz nieokreśloną ilość kopnięć oraz uderzeń drewnianym kołkiem, rozbili na głowie dwie butelki szklane po piwie, powodując u niego rozległe obrażenia ciała, w tym na głowie (...) co doprowadziło do jego zgonu w dniu 12 października 2022 r. to jest o czyn z artykułu 148 paragraf 1 kodeksu karnego" - powiedział prokurator Adam Jarych.

Nastolatkowie złożyli wyjaśnienia. Nie umieli do końca sprecyzować co nimi kierowało. Zeznali, że chodząc po kilku pustostanach i robiąc zdjęcia, w jednym z nich spotkali pokrzywdzonego.

"Nie przynaję się do zabójstwa, tylko do tego, że tam byłem i go pobiłem. Ten mężczyzna spytał mi się dlaczego mu tam chodzę i że mam mu tam nie chodzić. Ja odpowiedziałem, że będę chodził gdzie będę chciał. Doszło między nami do wymiany zdań i ja ze złości uderzyłem go nie pamiętam ile razy z pięści w twarz. Ten mężczyzna coś do nas powiedział co mnie zdenerwowało i ze złości wziąłem kołek, który leżał na ziemi i zacząłem nim uderzać tego mężczyznę" - powiedział oskarżony Alan O.

Nastolatkowie 40 minut bili 60-latka. Mężczyzna zmarł. Teraz Alanowi O. i Alanowi D. grozi 25 lat więzienia.