Około 600-set osób wzięło udział w Kaliskim Konwencie Fantastyki Arkhamer, który odbywał się od piątku do niedzieli (24-26.08) w Gimnazjum nr 10 przy ul. Podmiejskiej 9a. Wydarzenie skupiło miłośników literatury fantastycznej, horrorów, science fiction oraz gier RPG, planszowych, karcianych i bitewnych. Jego celem była popularyzacja różnorodnej popkultury fantasy oraz integracja osób o wspólnych zainteresowaniach.

„Promujemy przede wszystkim strefę gier bez prądu, czyli mamy planszówki, sesje RPG, mamy gry bitewne, strefę Art& Chill i wiele innych, w których tak naprawdę chodzi o to, by odbyć interakcję z drugim człowiekiem. W dzisiejszych czasach, kiedy wszyscy wpatrzeni jesteśmy w ekran telewizora, komórki, czy laptopa, zdecydowanie tego potrzebujemy. Na konwentach wszyscy mówimy do siebie na „ty”. Wszyscy mamy wspólne zainteresowania i tworzymy fandom fantastyki – powiedziała radiuCENTRUM Paulina Mikołajczyk, koordynatorka kaliskiego Weekendu z Fantastyką.
na fot.: Paulina Mikołajczyk / koordynatorka kaliskiego Weekendu z Fantastyką
Motywem przewodnim wydarzenia byli superbohaterowie, dlatego w bogatym programie imprezy znalazły się: konkurs na najlepszy cosplay, czyli własnoręcznie wykonany strój ulubionej postaci fantasy, czy jugger - walka na miękkie bronie otulinowe.
„Bawimy się w ten sposób, to jest nasze hobby, rozwijamy też swoje umiejętności plastyczne, manualne, bo sami te stroje szyjemy, tworzymy akcesoria i to jest rozwijające manualnie i kreatywnie. Przebrałyśmy się za czarodziejki z księżyca, postaci z bajki japońskiej, która była kiedyś emitowana w polskiej telewizji.”

”Ja studiuję scenografię i chcę w przyszłości robić kostiumy.”

„Teraz jesteśmy w grupie, co daje najlepszy efekt. Najbardziej przyciąga nas cosplay' to że się przebieramy w różne postaci i jest przy tym fajna zabawa. Jest też fantastyczna atmosfera na festiwalu, można poznać wielu ludzi, poznać różne gry, pójść na panele, posłuchać o rzeczach, które na co dzień nas fascynują, ale nie ma na to czasu. Każdy może tutaj znaleźć coś dla siebie. To jest naprawdę fajne, poznaje się ludzi z całej Polski i można później do nich wracać” - mówią uczestniczki konwentu.

O tym, co tak naprawdę przyciąga ludzi do fantastyki i gier zespołowych powiedział radiuCENTRUM Michał „Kuglarz” Dzidt , jeden z zaproszonych gości, aktywny konwentowicz i twórca gier fabularnych RPG.
na fot. poniżej: Michał „Kuglarz” Dzidt / twórca gier fabularnych RPG
„To jest bardzo fajny pretekst do spotkań ze znajomymi. Sam aspekt spotkania, interakcji społecznej, czyli wyjścia z domu i pogrania w planszówkę, czy grę RPG jest tym co trzyma ludzi przy tym hobby i przyciąga nowych. Pomimo komputerów i telefonów, chcemy poprzebywać z ludźmi i chcemy z nimi spędzać czas, dlatego mamy teraz taki renesans na gry stołowe, gdzie się gra na tzw off-linie. Uważam, że to będzie w Polsce coraz bardziej popularna forma spędzania czasu nie tylko ze znajomymi, ale z rodziną, bo jest to teraz także rozrywka rodzinna.”

Szacuje się, że obecnie w gry planszowe grywa około pół miliona osób, a w gry RPG (bez planszy), około 100 000. Obserwuje się też powrót do strategicznych gier bitewnych, figurkowych.

Organizatorem imprezy było kaliskie Stowarzyszenie Klub Fantastyki Arkham.

Partnerem medialnym wydarzenia było radioCENTRUM.













