Związkowcy i część pracowników Poczty Polskiej, m.in. kaliskiej, protestują przeciwko zapowiadanym zwolnieniom i zmianom organizacyjnym. W środę w tej sprawie około 20 przedstawicieli PP z południowej Wielkopolski pikietowało w Warszawie. Zwolnienia, zdaniem związkowców, będą wynikiem przekształceń urzędów pocztowych w agencje lub placówki pocztowe. "Żadna agencja nie zastąpi urzędu pocztowego, nie będzie świadczyła pełnej obsługi" - powiedział Radiu Centrum po pikiecie w Warszawie Zenon Borowski, szef "Solidarności" w Rejonowym Urzędzie Poczty w Kaliszu.

"Nam, pocztowcom chodzi o to, żeby w każdej gminie był urząd pocztowy. Agent przyjmie list, sprzeda znaczek, ewentualnie przyjmie wpłatę. Ale co z usługami banku pocztowego, co z wypłatami rent, emerytur? Tego agent nie będzie mógł robić.Ludzie żeby pobrać emeryturę będą musieli jeździć po kilkadziesiąt km do najbliższych urzędów, bo w agencji nikt renty nie wypłaci. To jedno. Druga sprawa - jak będzie wyglądała teraz tajemnica korespondencji? Agencję będzie mógł mieć każdy - w sklepie, na stacji benzynowej, czy te osoby będą związane tajemnicą korespondencji? Nie. Za chwilę pół miasta będzie wiedziało w jakim banku klient ma konto, jaka korespondencji urzędowa do niego przychodzi."

W Kaliszu wstępnie do likwidacji lub zamiany na agencję przewidzianych jest 16 urzędów pocztowych. Planuje się likwidację około 100 etatów. "My żądamy wstrzymania likwidacji urzędów w gminach" - dodał Borowski.
W tym roku, w całej Polsce planuje się zwolnić 5 000 osób, 90 000 pracowników zmienią się warunki zatrudnienia.

Wg Poczty Polskiej zastępowanie niektórych urzędów pocztowych agencjami ma zwiększyć dostępność klientów do usług pocztowych, zwłaszcza w miastach, gdzie na pocztach często ustawiają się kolejki do okienka.

wojtysrc.fm

Klatka z 19 sztukami bydła odpięła się od jadącego samochodu i wpadła wprost do przydrożnego rowu. Do zdarzenia doszło w środę około godziny 21:30 przed Bachorzewem w powiecie jarocińskim.

Strażacy przeprowadzili akcję uwolnienia zwierząt. W wypadku nie było poszkodowanych. Przyczyny zdarzenia ustala policja.

karwackarc.fm

Burza w internecie, podpisane petycje i zapowiadana śmierć imprezy. Pracownia Teatralna, organizator Festiwalu Teatrów Niezależnych w Ostrowie dostała z budżetu miasta na zadania kulturalne 8000 złotych, czyli mniej niż w latach poprzednich. Uznali, że to zbyt mało, by w ogóle przedsięwzięcie rozpoczynać i chcieliby dostać więcej. A to jest niezgodne z regulaminem konkursu ofert. Za taki stan rzeczy winą obarczyli prezydenta Jarosława Urbaniaka, jako tego, który podpisał decyzje komisji konkursowej.

„Nie czuję się winny, bo obowiązkiem stowarzyszenia jest szukanie sponsorów, a nie utrzymywanie się z budżetu miasta"- powiedział Radiu Centrum prezydent Urbaniak:
„Jeżeli jest tak, że stowarzyszenie nie jest w stanie za te pieniądze, które zostały przyznane- a zostało przyznane 8000 złotych na teatry amatorskie, nie zawodowe- to ja uważam, że miasto przejmie na siebie ten obowiązek i zorganizuje ten festiwal. Takie możliwości mamy. Była szansa, festiwal działa od 11 lat, będzie działać nadal".
Organizatorzy festiwalu, którzy wyniki konkursu ofert znali już w styczniu, burzę wywołują dopiero teraz. Bo 2 miesiące przed planowanym festiwalem okazuje się, że nie mają za co go zorganizować. Tym bardziej, że o wsparcie nie poprosili nikogo innego - ani prywatnych sponsorów, ani organizacji, ani starostwa powiatowego. Tymczasem okazuje się, że w rozliczeniach wniosków festiwalu z poprzednich lat, jedną z najdroższych pozycji jest catering i transport. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w tej edycji organizatorzy wnioskowali o 64 000 złotych, a nieoficjalnie, w kuluarach przyznają, że można to zrobić za 30 000.
„Pracownia Teatralna mogła wnioskować do Funduszu osobno na przykład o dofinansowanie warsztatów aktorskich w ramach festiwalu. Tego nie zrobiła"-mówi prezes Funduszu Grantowego Sylwia Nowicka: „Plany na następne lata, kiedy finansowanie jest zapewnione są takie, żeby nasze stowarzyszenia-które w większości tak działają- działały równie prężnie, jak na przykład Stowarzyszenie XXI z Jarocina. Oni są w stanie pozyskać 50 000 złotych z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego, właśnie na działania teatralne. To jest i dużo i mało, ale mając 50 000 wkładu można ubiegać się fundusze już w zupełnie innych, większych organizacjach."
Ogólnopolski Festiwal Teatrów Niezależnych zawsze odbywał się w maju i trwał 4 dni. Teraz wiadomo, że jeśli w ogóle się odbędzie, to dopiero jesienią.

zeidlerrc.fm

Ponad 300 osób podpisało się pod powołanym, społecznym komitetem na rzecz przebudowy drogi powiatowej Iwanowice - Zajączki Bankowe. A chodzi o liczący 5,5 kilometra odcinek drogi gruntowej na styku gmin Szczytniki i Godziesze Wielkie. W czwartek, w remizie w Iwanowicach odbyło się spotkanie mieszkańców z radną wojewódzką Barbarą Nowak i wiceprzewodniczącą rady Powiatu Kaliskiego Alicją Łuczak. A wszystko po to by wreszcie mieszkańcy nie byli odcięci od świata i nie dochodziło do tragedii:

"Tutaj niektórzy walczą o tę drogę od 20 lat. Ale do tej pory pojedyncze osoby nie mogły nic zrobić, bo wszędzie słyszały, że nie opłaca się, że nie ma pieniędzy. Teraz po zmianie wójta postanowiliśmy działać wspólne, zebrać podpisy, zainteresować wszystkich, wraz z samorządowcami i mediami".

"Tu ludzie nie mają jak dotrzeć do lekarza, jak dotrzeć do apteki, do cmentarza, do kościoła. To jest zwykłe bezdroże, gdzie pod koniec minionego roku karetka pogotowia jechała z Kalisza ponad 2,5 godziny. Ugrzęzła i trzeba było ją wyciągać na lince. Niestety na pomoc chorej kobiecie było już za późno i zmarła".

"Myślę że dzisiaj zaczynamy nowy etap, konstruktywne działanie w tej niezwykle ważnej sprawie. Przecież droga dla tych ludzi jest oknem na świat i pieniądze na jej przebudowę muszą się znaleźć" - mówią Radiu Centrum współzałożyciele komitetu Kamil Skowroński i Eugeniusz Żaryn, oraz radna Barbara Nowak. Tymczasem jeszcze na czwartkowej sesji Rady Powiatu Kaliskiego radna Alicja Łuczak ma złożyć interpelację w tej sprawie. A chodzi przede wszystkim o jak najszybsze wykonanie projektu przebudowy drogi, co pozwoli na szukanie pieniędzy na inwestycję. Co ważne pomoc w finansowaniu budowy zadeklarowali również wójtowie obu gmin.

figielrc.fm