Mikołaj Czaja nadal będzie prowadził pierwszoligowy zespół Stali Ostrów. Trener, który w połowie tego sezonu przejął ponownie drużynę już powoli myśli o kolejnych rozgrywkach i rozpatruje różne koncepcje składu. "Mikołaja bronią wyniki" - wyjaśnia Radiu Centrum Krystiana Drozd, prezes Klubu Sportowego Stal, a Mikołaj Czaja nie kryje, że ruchy kadrowe w swojej drużynie uzależnia od końcowych wyników tego sezonu w innnych zespołach.

"Zarząd tę decyzję podjął właściwie już wcześniej, żeby zostawić ciągłość pracy zarówno trenera jak i części zawodników, którzy mają zostać w drużynie. Ta liga pokazała, że kluby, w których jest stabilność, gdzie buduje się zespoły wokół tych samych trenerów, przynosi to w końcu efekt" - powiedziała Radiu Centrum Krystiana Drozd.

"Oczywiście, że myślę już o kolejnym sezonie i pewne rzeczy sobie układam, ale na jakiekolwiek konkrety jest mimo wszystko za wcześnie. Liga jeszcze gra. Jest do wzięcia kilka dzikich kart na grę w ekstraklasie. Wiadomo, że MKS Dąbrowa Górnicza skorzysta z dzikiej karty. Myślą o tym też w Lublinie. Jeden zespół z I ligi awansuje do ekstraklasy. Zostanie jeszcze jedna dzika karta do rozdania. Wiadomo, że te drużyny będą wymieniały zawodników, a wtedy jest okazja ich przejąć" - wyjaśnił Radiu Centrum Mikołaj Czaja.

Koszykarze Intermarche Bricomarche BM Slam Stali Ostrów drugi sezon z rzędu zakończyli pierwszoligowe rozgrywki na dziewiątym miejscu. W maju i czerwcu rozpocząć ma się budowa zespołu na kolejny sezon.