Kibice speedway'a w Ostrowie coraz bardziej niepokoją się o kształt drużyny w przyszłym sezonie. Coraz głośniej mówi się o przejściu najlepszego w końcówce sezonu Davida Ruuda do gorzowskiej Stali. Nie wiadomo, czy w zespole zostanie także Adrian Gomólski, który nie narzeka na brak ofert również z klubów ekstraligowych. Kontraktu nie przedłużył jeszcze także Fin Joonas Kylmaekorpi. Jak mówi Janusz Stefański, ruch należy teraz do żużlowców, którym przedstawiono już warunki startów w Ostrowie.

"Oni otrzymali propozycje kontraktów z Klubu Motorowego. Teraz decyzja należy do nich. Jeżeli - szczególnie zawodnicy zagraniczni - liczą na to, że dostaną jeszcze jakąś lepszą ofertę z naszego klubu, to niech się jej nie spodziewają. Albo zechcą przyjąć ofertę przedstawioną przez Klub Motorowy, albo będziemy musieli pozyskać innych żużlowców, a oni będą szukać sobie nowych pracodawców".

Do tej pory kontrakty z Klubem Motorowym Ostrów podpisali: Anglik Daniel King, Szwed Daniel Nermark, Niemiec Frank Facher, a także młody Duńczyk, Nikolai Klindt. Kluczem dla ostrowskich działaczy, a przede wszystkim kibiców jest pozostanie w Klubie Motorowym Adriana Gomólskiego, który w minionym sezonie był liderem zespołu.

kmiecikrc.fm