W pierwszych czterech meczach sezonu wywalczyli osiem punktów - w kolejnych dwunastu zaledwie siedem - mowa o drużynie Victorii Ostrzeszów. Beniaminek piłkarskiej IV ligi po rundzie jesiennej i jednej kolejce z wiosennych rozgrywek z dorobkiem 15 punktów plasuje się na czternastej pozycji, pierwszej niezagrożonej spadkiem.

"Jak widać po naszych wynikach, mieliśmy wzloty i upadki. Zaczęliśmy lepiej, nadspodziewanie dobrze jak na beniaminka. Okazało się jednak, że mieliśmy zbyt wąską kadrę. W klasie okręgowej łatwiej zdobywało się punkty. Tam mieliśmy jeszcze Michała Mazurka, bardzo bramkostrzelnego piłkarza. Wbrew pozorom w IV lidze nie wzmocniliśmy się, a wręcz osłabiliśmy. Zimą trzeba się wzmocnić i być optymistą. Nasza gra nie wyglądała źle. Szwankowała jednak skuteczność. Potrzebujemy więc jeszcze jednego lub dwóch napastników" - mówi Arkadiusz Jarczak, jeden z trenerów ostrzeszowskiej jedenastki.

Dodajmy, że najskuteczniejszym strzelcem Victorii Ostrzeszów w rundzie jesiennej był Krystian Sikora, autor siedmiu goli. Cztery bramki dla ostrzeszowian strzelił natomiast Artur Skrobacz.

kmiecikrc.fm