Kibicowali swoim krajanom

Eugeniusz Lijewski, ojciec mistrzów Niemiec Marcina i Krzysztofa Lijewskich wraz ze znajomymi, m.in. prezesem Klubu Piłki Ręcznej Ostrovia, Mieczysławem Mazurkiem w weekend w Kolonii kibicował swoim synom w turnieju finałowym Ligi Mistrzów - najbardziej prestiżowych rozgrywek w piłce ręcznej na świecie. Niestety, ekipa HSV Hamburg nie zdobyła głównego trofeum. "Szkoda, bo po cichu liczyłem na niespodziankę" - powiedział Radiu Centrum Eugeniusz Lijewski.

"Wyjazd do Kolonii podyktowany był chęcią zobaczenia wspaniałej piłki ręcznej i oczywiście to się spełniło, bo mecze były na najwyższym światowym poziomie. Priorytetem było jednak dla mnie zobaczenia na żywo moich synów. Cieszyłem się bardzo, że w tak doborowym towarzystwie mogę oglądać Krzysztofa i Marcina. Jest to wspaniałe uczucie, że mogę oglądać swoje dzieci wśród najlepszych szczypiornistów świata, w pięknej hali wypełnionej dwudziestoma tysiącami kibiców. Jak tylko mamy okazję i czas na to pozwala z małżonką lub przyjaciółmi jedziemy do Niemiec, by zobaczyć w akcji synów" - dodaje trener piłkarzy ręcznych Ostrovii.

W meczu o III miejsce w Lidze Mistrzów HSV Hamburg z braćmi Lijewskimi w składzie pokonał 33:31 Rhein Neckar Loewen i zdobył brązowe medale Ligi Mistrzów w sezonie 2010/2011. Krzysztof Lijewski rzucił cztery bramki, a jego starszy brat Marcin jedną.

kmiecikrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).