Osłabiony Intar przegrał z Lotosem

Intar Lazur Ostrów bez swojego lidera Adriana Gomólskiego traci połowę ze swojej wartości - taki wniosek można wysnuć po wczorajszym - przegranym meczu z Lotosem Gdańsk. Zespół Jana Grabowskiego uległ wiceliderowi 43:48. Kompromitująco zaprezentowali się szczególnie Daniel Nermark i Lukas Dryml, do których po meczu najwięcej żalu miał szkoleniowiec ostrowian. Mówią Jan Grabowski oraz żużlowcy Tomasz Chrzanowski i Robert Miśkowiak.

„Przed zakontraktowaniem na to spotkanie Nermarka rozmawialiśmy z nim. Zapewniał nas, że wszystko w porządku z jego zdrowiem, a później w czasie jazdy okazało się, że go noga boli. Dryml narzekał ciągle nas coś. Wszystko mu nie pasowało. Co ja miałem zrobić? Wsiąść za nich na motocykl? Bardzo mi przykro z powodu tej porażki. Wierzyłem, że nawet bez Adriana poradzimy sobie" - przyznaje rozczarowany Grabowski.

„Przypomniałem sobie moje najlepsze chwile, przede wszystkim te na ostrowskim torze, gdzie zawsze się dobrze czułem, pod warunkiem, że pogoda nie pokrzyżowała planów organizatorów" - powiedział Tomasz Chrzanowski.

„Wiadomo, o co jechały oba zespoły. Stawka meczu była bardzo wysoka. Każdy zespół potrzebował punktów do walki o baraże. Trochę w tym spotkaniu zabrakło nam szczęścia" - podsumował Robert Miśkowiak.

W zespole Intaru Lazur na wyróżnienie zasłużyli jedynie Chris Harris i David Ruud, którzy wspólnie zdobyli aż 27 punktów. Przyzwoicie pojechał Robert Miśkowiak. Pozostali rozczarowali. Lotos dysponował z kolei wyrównanym składem, który wczoraj po prostu był lepszy. Dodajmy, że przed meczem 6 tysięcy kibiców owacją na stojąco powitało na stadionie kontuzjowanego żużlowca Intaru Lazur, Adriana Gomólskiego.

kmiecikatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze