Ostrovia znokautowała rywala

Obawiali się tego meczu, ale obawy okazały się płonne. Piłkarze ręczni Ostrovii, choć w piątej minucie meczu przegrywali z AZS-em AWF-em Warszawą 2:5, ostatecznie rozgromili rywala ze stolicy. Trener Eugeniusz Lijewski szybko poprosił o czas i od tego momentu jego zespół zaczął grać koncertowo. Klucz do sukcesu zdradza szkoleniowiec Ostrovii oraz bramkarz Błażej Potocki, który rozegrał kolejny świetny mecz:

"Trzeba było szybko zareagować, bo źle się działo. Przeciwnik nas zaskoczył agresywnym wyjściem 4-2 w obronie. Moim chłopacy na moment stanęli. Trzeba było zmienić ustawienie. Przekazałem swoim podopiecznym wskazówki jak grać przeciwko takiej obronie. Mieli grać szybko, dużo się ruszać w ataku bez piłki. Realizowali to później bez zarzutu. To oraz niesamowita gra w defensywie sprawiły, że przeciwnikowi trochę wybiliśmy chęć do gry" - ocenił trener Eugeniusz Lijewski.

"Podejrzewam, że rywalowi brakło już sił. Na wyniku meczu zaważył fakt, że narzuciliśmy przeciwnikowi swoją grę, rzuciliśmy kilka bramek z kontry i dobiliśmy tym rywalem. Musieliśmy po tym meczu w Płocku, gdzie przegraliśmy, odrobić punkty. Myślę, że nam się to udało, a w kolejnych meczach powinno być jeszcze lepiej" - dodał Błażej Potocki.

Ostrovia jeszcze w 11 minucie przegrywała 8:9, by w 23 prowadzić już aż 20:11. Do przerwy Ostrovia miała 11 bramek przewagi, a ostatecznie wygrała 39:26. Fantastyczny mecz wśród gospodarzy zagrał Jakub Tomczak, zdobywca aż 13 bramek, z tego 11 rzucił w pierwszej połowie sobotniego meczu.

kmiecikatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Prawda jest taka, że

Prawda jest taka, że niektórzy zawodnicy nie grają na poziomie swojego wynagrodzenia. Nie mogę patrzeć na "wyczyny" kilkunastu zawodników. Dla mnie w przyszłym sezonie nie powinno być już miejsca w kadrze dla Mazurka, Tetrzony i nieoglądanego wczoraj Piosika. Po prostu nie angażują się i nie zależy im na wynikach. A nie tego wymagają kibice. Mogą przegrywać, ale po walce. Wygrywać, ale po również po walce. Wolę oglądać zdolnych juniorów, niż tych panów!

Bravo za zwycięstwo,ale

Bravo za zwycięstwo,ale mecz bez historii,bo z kelnerami. Ale źle sie dzieje w klubie,jak nikt nie widzi, że co niektorym panom nie chce sie biegac ,choc kasa się zgadza bo w Ostrovii czy sie siedzi ,czy sie leży....
a w klubie nikt tego nie widzi i panów nie do ruszenie sie na ławe nie sadza i to juz widzi wiele ludzi w Ostrowie,łącznie z mediami-patrz ostanie Okolice sportu w kablówce, ale w klubie udaja, że tego nie widzą.Więc panowie Zawidzki i Mazurek\działacze\ może dacie sobie spokój,to i może synkowie\Mazurek\ nieporozumienie tego sezonu tak jak i Tetrzona sobie zmienią dyscyplinę na spokojniejsza i bez wysiłku !
Tylko proszę nie pisac komentarzy ,że jestem kolejnym wrogiem dyscypliny, bo tak nie jest,chodze na mecze,kupuje bilety i leży mi dobro pilki na sercu, ale to co sie dzieje to jest marazm i nic więcej.