Lekarze bez kontaktu

"W sezonie gryp jest problem z kontaktem z lekarzem w Jastrzębnikach w gminie Blizanów, w powiecie kaliskim " - poinformowała słuchaczka za pośrednictwem Linii Interwencyjnej Radia Centrum.

Jak poinformowała Radio Centrum słuchaczka: "Lekarz przyjmuje tylko w godzinach od 8:00 do 12:00, a kiedy pacjent prosi o wizytę domową, otrzymuje informację, że na wizyty domowe pan doktor nie jeździ".

Właściciel ośrodka zdrowia w Jastrzębnikach, Dariusz Woźniak, potwierdził, że lekarz w Jastrzębnikach przyjmuje tak krótko ze względu na chwilowe zastępstwa wśród personelu, ale, jak zapewnił, pacjenci nie są w sytuacji bez wyjścia. "Popołudniu pacjenci mogą zostać przyjęci w ośrodku w Blizanowie, a wszystkie informacje dotyczące pracy lekarzy są dostępne w placówkach".

Autor: 

Personalia

e-mail
kwasniewska@rc.fm

Nazwisko: 

Marta Kwaśniewska

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

D wszystkich piszących o

D wszystkich piszących o wizytach domowy;
Wizyty domowe przysługują pacjentom terminalnym czyli takim którzy nie mogą wstać z łóżka i dojechać do pzychodni oraz pacjentom którzy mają tem. powyżej 40 stC ponieważ mogą oni wpaść w wstrząs,itp. wię bardzo często lekarze jeżdżą z własnej dobrej woli do pacjentów z grypą i tem 37,5 poniważ to pacjęci wykorzystują bo nie chcę się w przychodni na poczekalni siedzeć! więc niech jeden z drugim narpierw pomyśli a póżniej pisze brednie!!!!

LUDZIE!oporny "czynnik ludzki

LUDZIE!
oporny "czynnik ludzki" zepsuje każdy system: i państwowy za komuny i prywatny za kapiatlizmu. Prywatyzacja ma tę przewagę, że za komuny nie było na to siły a dzisiaj to proste. Dzwońcie do NFZ ze skargą. Gdy konkretni lekarze zapłacą karę za niewywiązywanie sie z umowy - szybciutko zaczną przyjmować w odpowiednich godzinach
Więc nie piszcie, że to przez prywatyzację, bo to nieprawda. Państwowe, jak wskazuje historia nie tylko służby zdrowia, zawali się i zostanie rozkradniete - bo jest "niczyje". Więc lepsze już prywatne, ale z zasadami.

To jest skutek PRYWATYZACJI

To jest skutek PRYWATYZACJI ośrodków zdrowia. Teraz ośrodki zdrowia w blizanowie i jastrzębnikach są w prywatnych rękach i ośrodek traktuje się jak sklep (dochodowo dla właścicieli). Nie bede wspominał, że to całkiem niezły interes. A pacjentów??? A co taki właściciel się przejmuje się chorymi?? Najważniejsze, że NFZ płaci za tych "pacjentów"

Taki sam problem występuje w

Taki sam problem występuje w kaliskiej przychodni przy ulicy górnoślaskiej w rejestracji odkładana jest słuchawka na bok , nie mozna sie dodzwonic przez kilka godzin. Lekarze pierwszego kontaktu chodzą na urlopy lub na l4 i nikt w przychodni nie wie kto ich zastępuje. Na wizyte domowa trzeba czekać ponad tydzien czasu. karygodne !!!!!!!!!!!!!!!!!1

Ciekawa sprawa. 2 tygodnie

Ciekawa sprawa. 2 tygodnie temu dzwoniąc do ośrodka w Jastrzębnikach, w środę popołudniu z grypą i pytając w rejestracji czy lekarz mnie przyjmnie usłyszałam,że jest tyle osób,że pani doktor nie da rady.Pani rejestratorka dodała kpiąco,że dopiero po południu sobie przypomniałam o grypie....Żenada. Z bólem i koniecznością zmianiłam lekarza rodzinnego po wielu latach...Dodam,że w innej przychodni nie było problemu z przyjęciem.Stało się to właściwie od ręki i bez karty tylko po wypełnieniu deklaracji.Przykro mi było, że tak zostałam potraktowana.Trzeba mieć zdrowie aby chorować.

A CO ZROBIĆ W SYTUACJI GDY PO

A CO ZROBIĆ W SYTUACJI GDY PO POŁUDNIU DYŻURU W BLIZANOWIE NIE MA? PACJENT ZATEM JEST POZOSTAWIONY SAM SOBIE AŻ DO 18-EJ, A NAJCZĘŚCIEJ CZAS JEST DECYDUJĄCYM CZYNNIKIEM W WALCE Z CHOROBAMI.