Samotność, smutek, tęsknota - to słowa, które skazani najczęściej wypowiadali z myślą o Świętach Bożego Narodzenia. Większość z nich spędza je niestety w więzieniu, a tylko nielicznym uda się dostać przepustkę i wyjechać do rodziny.

Radio Centrum odwiedziło skazanych w Zakładzie Karnym w Kaliszu i zapytało Stanisława, Mariusza i Marka o odczucia, jakie towarzyszą im w trakcie tych Świąt:

"Smutno, bardzo smutno. Z dala od rodzin, od normalnego życia. Przyznam, że jest to przygnębiające. Ogromna tęsknota i żal..., żal przede wszystkim, że rodziny są same, bez nas. Wiem, że tutaj zorganizowana jest wigilia. Ma być opłatek, ciasto, makiełki, a później nawet w paczkach mamy otrzymać szynkę i kiełbasę. Tak więc powinno być miło, tylko ze z dala od rodzin... i to jest największy ból." - powiedział Stanisław.

"Dla mnie to drugie święta spędzone w zakładzie tutaj. Przykro jest. Tęsknię głównie za tą atmosferą rodzinną i przygotowaniami do świąt. Zabraknie mi przede wszystkim grzybów i pierogów, za którymi przepadam." - dodał Mariusz.

"To będą dość smutne święta. Brakować mi będzie bliskich przede wszystkim i tego bożonarodzeniowego klimatu. Tutaj jakiś minimalny klimat świąt jest. Był biskup, o spotkanie z którym trudno na wolności. Jednak ważniejsze jest spędzenie tego okresu w gronie rodzinnym. Niestety, trzeba się z tym pogodzić i mieć nadzieje..." - stwierdził Marek.

I ta nadzieja potrzebna jest skazanym, bo ona nadaje sens ich egzystencji w zakładzie karnym. A więźniowie w ten wigilijny wieczór życzą sobie przede wszystkim doczekania tej prawdziwej wolności, powrotu do normalnego życia i aby kolejne święta spędzić ze swoją rodziną.

Ponad 260 skazanych kolację wigilijną będzie spożywać w swoich celach. "W zakładzie panować będzie świąteczna atmosfera. Oczywiście zadbaliśmy też o specjalną kuchnię" - powiedział Radiu Centrum kapitan Remigiusz Czaja, oficer prasowy kaliskiego więzienia.:

"Będzie tradycyjnie, ale bez karpia. Na kolację będzie na pewno jakaś ryba smażona, kapusta z grochem, tradycyjne makiełki i barszcz czerwony. Oczywiście kolacja wydana będzie do cel, gdzie skazani zasiądą do wieczerzy wspólnie ze swoimi współwięźniami, z którymi przebywają na co dzień. Dla wielu na pewno jest to czas takiego połączenia się z rodzinami, choćby w tej myśli i nadziei na to, że już następne święta będą w domu."

Sobotnią wieczerzę wigilijną w Zakładzie Karnym w Kaliszu poprzedziły spotkania opłatkowe z rodziną. Skazanych odwiedził też kaliski biskup.

     Zakład Karny w Kaliszu

marciniakrc.fm