I znów śmierć na drodze
2 wrz. 2009 - 13:39 – red. wydania: aleksandrzak@rc.fm
Kolejny śmiertelny wypadek w regionie. 46-latek zginął na drodze krajowej nr " 11" w Rogaszycach, w powiecie ostrzeszowskim. Policja przypuszcza, iż przyczyną tragedii mogła być awaria ciężarowego Mana, którym jechał mężczyzna. "Najprawodpodobniej samochód zepsuł się w trakcie jazdy i kierowca stanął na poboczu drogi, aby go naprawić. Wówczas 46-latek szedł pod kabinę auta. Ta w pewnym momencie obsunęła się i przygniotła mężczyznę " - mówi Ewa Jakubowska, rzecznik prasowy ostrzeszowskiej policji. Niestety, kierowca ciężarówki poniósł śmierć na miejscu. Policja bada okoliczności wypadku.
marciniakrc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Komentarze
ja to widziałem bo tam
ja to widziałem bo tam mieszkam ale juz była policja itp;(
Czy widział ktoś może ten
Czy widział ktoś może ten wypadek. chodzi mi to to czy widziałtą ciężarówke zanim przyjechala policja straż, albo podczas akcji służb
naprawde trzeba miec pecha
naprawde trzeba miec pecha by naprawiajac samochod stracic zycie. To naprawde tragedia dla rodziny.
Głupia śmierć..Ale
Głupia śmierć..Ale tragiczna,jak każda inna.A ta jeszcze pewnie setki kilometrów od domu...Współczucie dla rodziny (*)...