„Chciałbym, żeby Dzień Kobiet trwał przez cały rok i nie był tylko deklaratywnym świętem” – tymi słowami prof. Piotr Łuszczykiewicz, bezpartyjny kandydat na prezydenta Kalisza rozpoczął konferencję prasową poświęconą kobietom, ich prawom, bezpieczeństwu, szansom. Podkreślił, że jako włodarz miasta zadba o prawa wszystkich kaliszanek - w tym pań zatrudnionych w miejskich instytucjach.

„Powołam jako prezydent pełnomocniczkę do spraw równych szans. Ona zajmie się tym bardzo poważnie, nie jako ciało doradcze, ale wykonawcze. Pełnomocniczka musi przede wszystkim zanalizować zatrudnienie w Urzędzie Miasta Kalisza i instytucjach, także spółkach miejskich i ocenić czy kobiety tam pracujące otrzymują równe wynagrodzenie za taką samą pracę jak mężczyźni, jaki jest procent zatrudnionych na kierowniczych stanowiskach kobiet, a jaki procent mężczyzn” - powiedział radiuCENTRUM Łuszczykiewicz.

Rolą pełnomocniczki będzie także prowadzenie szeroko rozumianej aktywności uświadamiającej, jak ważne jest przeciwdziałanie przemocy.

„Co tydzień w Polsce w wyniku przemocy traci życie od 4 do 5 kobiet. O tym trzeba mówić i myśleć cały czas. Społeczeństwo Kalisza musi sobie uświadomić, jakie są procedury zakładania niebieskiej karty, co może obywatel Kalisza zrobić sam, od którego momentu powinny zacząć działać służby. Dość przemocy. Stop przemocowcom” - powiedział radiuCENTRUM prof. Łuszczykiewicz.

Kandydat na prezydenta Kalisza zapowiedział także, że skwer przy budynku WPA UAM przy ul. Nowy Świat w Kaliszu zostanie nazwany Skwerem Kobiet.

Podczas konferencji kandydatowi towarzyszyły kobiety związane z kaliską Koalicją Obywatelską. Panie jednogłośnie poparły kandydaturę prof. Piotra Łuszczykiewicza na prezydenta Kalisza.

„Bardzo się cieszę, jestem dumna, że mamy kandydata, który podnosi ten temat tak wyraźnie, tak jaskrawo, że nie ma tutaj innej alternatywy. Tu jest kwestia zero-jedynkowa, jesteśmy za albo przeciw. Jest to jedyny kandydat, który podnosi te sprawy tak wyraźnie w swoim programie i pełnomocnik lub pełnomocniczka ds. równych szans to jest nowość, ale właściwie to powinno być standardem” - powiedziała radiuCENTRUM posłanka Karolina Pawliczak.

Wybory samorządowe odbędą się za nieco ponad miesiąc – 7 kwietnia. Mieszkańcy wybiorą wtedy m.in. prezydentów, burmistrzów i radnych.

Ewakuacja ponad 180 pracowników i kilka osób z objawami podtrucia. To efekt zdarzenia, które miało miejsce w środę, po godzinie 18-tej w firmie przy Alei Wojska Polskiego w Kaliszu. Na złe samopoczucie, bóle głowy uskarżali się pracownicy firmy call center. Wtedy zarządzono ewakuację osób z zakładu i wezwano straż pożarną. Na miejsce przybyły cztery zastępy, w tym jednostka ratownictwa chemicznego z Ostrowa Wielkopolskiego. O działaniach opowiedział Radiu Centrum starszy aspirant Grzegorz Kuświk z kaliskiej straży pożarnej.

"Po dotarciu na miejsce wykonaliśmy pomiary specjalnymi miernikami, żeby stwierdzić z jaką substancją mamy do czynienia. W pomieszczeniach gdzie pracowali ludzie mierniki nie wskazały stężenia żadnej niebezpiecznej substancji. Po dalszej weryfikacji pomieszczeń zeszliśmy do piwnic, gdzie jak się okazało wcześniej były prowadzone prace budowlane, a robotnicy używali preparatów rozpuszczalnikowych na bazie ksylenu".

Jak się okazało opary rozpuszczalnika przedostały się na wyższe kondygnacje szybem windowym. Pomieszczenia firmy przewietrzono. Na szczęście nikt z pracowników nie wymagał hospitalizacji.

"KLA zamierzają zlikwidować większość autobusów przegubowych. To oznacza, że będzie ogromny ścisk, a pasażerowie zachwyceni nie będą" - alarmuje słuchacz za pośrednictwem Linii Interwencyjnej Radia Centrum - tel 62 503 11 99.
"Zlikwidowaliśmy 3 przegubowe autobusy z rocznika '97, które miały za sobą przebieg blisko 1 000 000 kilometrów i awarie silników" - przyznał Radiu Centrum Jerzy Walczyński, szef kaliskiego przewoźnika:

"Naprawa tych pojazdów była nieopłacalna, zatem zarząd spółki zdecydował o ich wycofaniu z eksploatacji i wykorzystaniu na części. Aktualnie mamy 5 autobusów przegubowych, w przyszłym roku planujemy likwidację dwóch kolejnych tego typu pojazdów. Najpierw jednak musimy uzupełnić stan o nowe pojazdy - tym razem standardowe, 12-metrowe."

Zamiast zlikwidowanych w tym roku przegubowców, w grudniu pojawią się dwa inne - ale małopojemne autobusy.

"Pojazdy przegubowe obsługują w Kaliszu tylko linię nr 1, a latem jeżdżą na linii 3a do Szałego. Uważam, że wystarczą nam 3 takie pojazdy, bardziej potrzebne są nam autobusy 12-metrowe, które mieszczą 110 pasażerów. W przegubowcach jest 170 miejsc" - dodał Walczyński.