Samorząd powiatu kaliskiego ma problemy z finansowaniem Środowiskowego Domu Samopomocy w Liskowie. Jest to zadanie wojewody wielkopolskiego, wykonywane przez powiat kaliski. "Ogólnie rzecz biorąc różnimy się w ocenach standardów, jeśli chodzi o tego typu placówki. Najprawdopodobniej część zadań, które dzisiaj wykonuje Środowiskowy Dom Samopomocy przejmie Dom Pomocy Społecznej dla osób z upośledzeniem psychicznym" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Nosal, starosta kaliski:

"Wojewoda daje za mało na standardy, których wymaga. Musimy szukać innego rozwiązania tak. aby ten obiekt dobrze służył ludziom potrzebującym, ale finansowanie musi się odbywać w innej formule. Częściowo byłaby to forma ŚDS - dla osób, które przebywają tam w ramach pobytu dziennego. Natomiast osoby, które dzisiaj korzystają z pomocy w formie pobytu całodobowego, byłyby umieszczone w ramach Domu Pomocy Społecznej dla osób psychicznie chorych. To wszystko będzie funkcjonowało nadal w tym samym budynku, tylko będzie inna forma finansowania, lepsza dla powiatu."

Niedobory finansowe za pół roku dotyczące utrzymania ŚDS-u w Liskowie wynoszą kilkadziesiąt tysięcy. W ciągu całego roku szacuje się, że będzie to około 100 000 złotych. Zmiana formy działania liskowskiego ŚDS ma nastąpić do końca tej kadencji. Wówczas też na stanowiska kierownicze powiatowych jednostek zostaną powołane odpowiednie osoby. W tej chwili --> Dom Dziecka, Dom Pomocy Społecznej w Liskowie, a także Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie nie mają dyrektorów, tylko pełniących obowiązki dyrektora.

Także Dom Dziecka w Liskowie zostanie rozdzielony. Będzie znajdował się w dwóch różnych miejscach w Liskowie i --> Ostrowie Kaliskim. "Nieporozumieniem jest to, że w tej chwili pod jednym dachem mamy dom dziecka interwencyjny i socjalny, to są dwa różne procesy wychowawcze, dzieci pochodzą z różnych środowisk" - dodał starosta Krzysztof Nosal.

Z Kalisza do Gdańska autobusem. Od 1 sierpnia PKS uruchamia nowa linię dalekobieżną do trójmiasta. W tym roku autobusy na tej trasie będą jeździć do końca wakacji. W 2015 mają kursować od połowy czerwca. Linia będzie obsługiwana autobusami o podwyższonym standardzie. Pojazdy zostały wyposażone m.in. w klimatyzację, lodówkę, odtwarzacz DVD i przestronne luki bagażowe. W pojazdach przewidziano około 50 miejsc siedzących.
"Nowa linia jest elementem nowej strategii łączenia Kalisza z miejscowościami turystycznymi" - powiedział Radiu Centrum podczas konferencji Jerzy Walczyński, prezes zarządu:
"Procedura uruchomienia danej linii to długotrwały proces uzgodnień rozkładu jazdy, przystanków, czyli realizacja ustawy o transporcie drogowym. Trwa to około 6 miesięcy. Zakończyliśmy ten etap i to jest konkretny fakt. Mamy zezwolenie wydane przez Marszałka Województwa Wielkopolskiego na uruchomienie linii Kalisz-Gdańsk. Autobus z dworca kaliskiego wyjedzie codziennie o godzinie 7:45."

Natomiast ze stolicy bursztynu wyjedziemy o 15:45. Czas przejazdu wyniesie prawie 7 godzin, a trasa będzie prowadzić m.in. przez Konin, Licheń, Ciechocinek i Toruń. Cena biletu podstawowego na tej linii ma wynosić 63 zł. Studentom i uczniom zostanie przyznana zniżka w wysokości 35% ceny biletu podstawowego. Będą honorowane również ulgi ustawowe. Nowością jest też możliwość nabycia biletu przez internet z 20-dniowym wyprzedzeniem.